Jeszcze mniej więcej w połowie lutego donosiliśmy o plotkach sugerujących, że nowa odsłona serii Call of Duty po raz kolejny przeniesie nas w realia II wojny światowej. Według wielu źródeł mieliśmy otrzymać alternatywną wersję historii, w której wojna nie zakończyła się w 1945 roku. Teraz jednak, jak podaje serwis Eurogamer, który w pewnym stopniu miał zweryfikować źródła tych plotek, Call of Duty: WWII – Vanguard (obecny tytuł roboczy) będzie kontynuować fabułę z Call of Duty: WWII z 2017 roku. Zdaniem dziennikarzy wszelkie teorie dotyczące alternatywnej wersji rzeczywistości w nowej części są jednak mało prawdopodobne.
Redaktorzy serwisu Eurogamer wspominają również o wypowiedzi dyrektora finansowego korporacji Activision, Dennisa Durkina, który zdradził, że na ostatni kwartał bieżącego roku firma przygotowuje dużą premierę – to z kolei zgadzałoby się z utrzymywaną dotychczas tradycją serii Call of Duty.
Ponadto wspomniano o możliwym (i bardzo prawdopodobnym) połączeniu Vanguard z Call of Duty: Warzone. Choć serwis Modern Warzone twierdzi, że integracja jest niemalże pewna, serwis Eurogamer nie jest do końca przekonany, czy to prawda. Warto jednak zaznaczyć, że połączenie z Warzone gry Call of Duty: Black Ops – Cold War znacząco zwiększyło sprzedaż drugiego tytułu. Co raczej nie jest zaskoczeniem.
Pozostaje czekać na oficjalne informacje – powyższe są jedynie plotką i zalecamy podchodzić do nich z odpowiednią dozą ostrożności. Przypomnijmy jeszcze na koniec, że Call of Duty: Warzone zadebiutowało 10 marca ubiegłego roku na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One. Ostatnia pełnoprawna część serii, czyli Call of Duty: Black Ops – Cold War, zadebiutowała natomiast 13 listopada ubiegłego roku na komputerach osobistych (i jest dostępne wyłącznie w Battle.net) oraz konsolach obecnej (PlayStation 4, Xbox One) i nowej generacji (PlayStation 5, Xbox Series X).
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!