Żegnamy gwiazdę, która toczyła boje nie tylko na filmowym ringu z Rockym Balboą.
Amerykańskie media poinformowały o śmierci Carla Weathersa. Aktor znany z takich filmów, jak Rocky, Predator, czy ostatnio z serialu The Mandalorian zmarł w ostatni czwartek w wieku 76 lat. O jego odejściu poinformowała rodzina.
Carl Weathers zmarł w wieku 76 lat
Z głębokim smutkiem ogłaszamy śmierć Carla Weathersa. Umarł spokojnie, we śnie, w czwartek 1 lutego 2024 r. […] Carl był wyjątkowym człowiekiem, który prowadził niezwykłe życie. Poprzez swój wkład w film, telewizję, sztukę i sport pozostawił niezatarty ślad i jest rozpoznawalny na całym świecie i wśród wielu pokoleń. Był ukochanym bratem, ojcem, dziadkiem, partnerem i przyjacielem – przekazała rodzina aktora w oświadczeniu.
Carl Weathers urodził się 14 stycznia 1948 roku w Nowym Orleanie. Przed aktorską karierą był profesjonalnym graczem futbolu amerykańskiego. W NFL grał w drużynach Oakland Raiders oraz BC Lions, spędzając w nich łącznie trzy lata. W tym czasie rozegrał osiem meczów.
GramTV przedstawia:
Aktor występował na ekranach przez pięćdziesiąt lat, podczas których wystąpił w ponad 75 filmach i serialach. Swoją wielką karierę rozpoczął od występu u boku Clinta Eastwooda w Sile magnum z 1973 roku. Już trzy lata później jako Apollo Creed stoczył pojedynek z Rockym Balboą w pierwszej części serii Rocky, w której wystąpił jeszcze trzykrotnie. Fani znają go również z roli pułkownika Ala Dillona z Predatora, a także z takich filmów, jak Farciarz Gilmore, Bliskie spotkania trzeciego stopnia, czy Sportowy film.
Jego ostatnią rolą był Greef Karga z serialu The Mandalorian. Carl Weathers wcielił się w tego bohatera w dziesięciu odcinkach, pojawiając się w każdym z trzech sezonów.
Przyczyny śmierci Carla Weathersa nie zostały podane.