CD Projekt RED wspiera twórców The Blood of Dawnwalker. „Tu jest tylko miłość”

Patrycja Pietrowska
2025/01/15 14:45
1
0

Deweloperzy studzą emocje.

Pojawienie się zapowiedzi dwóch gier RPG osadzonych w świecie fantasy – Wiedźmina 4 od CD Projekt RED i The Blood of Dawnwalker od Rebel Wolves – wywołało wśród części graczy dyskusję, która z nich okaże się lepsza. Swoje zdanie wyrazili twórcy obu tytułów, studząc emocje i zapewniając, że nie ma potrzeby porównywać obu gier.

Wiedźmin 4
Wiedźmin 4

CD Projekt RED i Rebel Wolves w przyjaznych stosunkach

Patrick Mills, projektant zadań w CD Projekt RED, podkreślił w mediach społecznościowych, że jeśli chodzi o omawiane studia, „tu jest tylko miłość”. Dodał, że próby zestawiania ze sobą obu gier są „diabelską robotą” (devil’s work), ponieważ zespoły deweloperskie łączy długa historia współpracy i przyjaźni. Wtórował mu Paweł Burza, menadżer ds. komunikacji CD Projekt RED, sugerując, że obie gry mogą z powodzeniem istnieć obok siebie.

Każdy, kto próbuje zestawiać te gry ze sobą, robi diabelską robotę. Te zespoły mają długą wspólną historię, spędzamy razem czas, gramy w gry, a nasze grupowe czaty są pełne wzajemnych pochwał dla obu drużyn. Tu jest tylko miłość. – pisze Mills.

Temat podjął także przedstawiciel Rebel Wolves, Konrad Tomaszkiewicz, godząc się z opinią, że produkcje zapowiadają się obiecująco i nie ma potrzeby tworzenia sztucznej rywalizacji. Warto przypomnieć, że studio Rebel Wolves zostało założone przez byłych deweloperów CD Projekt RED. Obie gry, Wiedźmin 4 i The Blood of Dawnwalker, to RPG osadzone w świecie fantasy, co może tłumaczyć zainteresowanie graczy i chęć porównywania obu tytułów.

GramTV przedstawia:

Przypomnijmy, że The Blood of Dawnwalker powstaje z myślą o komputerach osobistych, a także konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S, podobnie jak Wiedźmin 4. Data premiery zarówno pierwszego, jak i drugiego tytułu pozostaje obecnie tajemnicą. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak śledzić dalsze poczynania twórców.

Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.

Komentarze
1
wolff01
Gramowicz
Dzisiaj 16:28

Raczej nie jest to zaskoczenie. Czasem pracownicy którzy nie boją się ryzyka (no i mają kapitał) zakładają takie firmy bo wolą tworzyć na własnych zasadach, bez korpo narzutów. Zdarza się też że po prostu dochodzą do momentu że już nie mogą się bardziej rozwijać, bo jak jesteś dyrektorem to już raczej wyżej nie awansujesz. Czasem to też kwestia jak czujesz się w firmie po tylu latach. A później biorą ludzi z firmy którzy są w podobnej sytuacji.

Nie zmienia to faktu że żyli i pracowali z tymi ludźmi wiele lat (trzeba przyznać że w IT można mieć naprawdę fajne relacje z ludźmi, nawet poza pracą) więc czemu nagle mieliby się nie lubić. Tym bardziej że sami mogą tam kiedyś trafić :D