Diablo Immortal nie przestaje dostarczać kontrowersji. W ostatnich tygodniach gra została mocno skrytykowana za system mikropłatności, przez co fani boją się o jakość nadciągającego Diablo 4. Nie zapominajmy o tym, że mobilna odsłona Diabełka – pomimo tego, że zyskała tytuł najgorzej ocenianej gry Blizzarda – w ciągu pierwszych dwóch tygodni od premiery wygenerowała amerykańskiej korporacji ogromne zyski. Należy jednak pamiętać o tym, że gra nie zadebiutowała jeszcze w Chinach, czyli potencjalnie największym rynku.
Jak informuje portal pcgamer.com, chińska premiera została opóźniona, a twórcy nie podali konkretnej daty debiutu Diablo Immortal na tamtejszym rynku. Współtworząca produkcję firma NetEase jako powód podała sprawy techniczne i chęć zoptymalizowania gry, tak by działała stabilnej na większej ilości urządzeń.
Należy jednak zwrócić uwagę na to, że opóźnienie premiery zbiegło się czasowo z zawieszeniem oficjalnego konta Diablo Immortal na chińskim portalu społecznościowym Weibo. Wydaje się to być podejrzane i może wskazywać na to, że Blizzard ma kłopoty. Może tu chodzić zarówno o sprawy związane z cenzurą, jak i zaimplementowany w grze system mikropłatności.
Przypomnijmy, że ostatnim czasie chiński rząd wprowadza coraz poważniejsze restrykcje odnośnie gamingu, o czym informowaliśmy Was już wcześniej. Oczywiście, twórcy przepraszają za opóźnienie i obiecują, że wynagrodzą to graczom paczką dodatkowych cyfrowych przedmiotów, które będzie można odebrać po zalogowaniu się do gry.
O tym, czy warto zagrać w Diablo dowiecie się z przygotowanych przez nas recenzji. Harpen sprawdził, jak sprawuje się gra zarówno na urządzeniach mobilnych, jak i PC. Zachęcam do lektury.