Co prawda nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, że kolejna odsłona filmu powstanie, ale gwiazdor pierwszej części nie może się doczekać powrotu do świata fantasy.
Dungeons & Dragons: Złodziejski honor nie okazał się hitem, na jaki liczył Paramount, ale to wcale nie znaczy, że wytwórnia jednoznacznie przekreśliła ten projekt. Pewne jest, że jeśli dojdzie do realizacji drugiej części, to musi ona kosztować dużo mniej niż pierwsza odsłona.
Pierwszy film miał budżet 150 milionów dolarów i zarobił nieco ponad 208 milionów dolarów. Nic więc dziwnego, że Paramount kombinuje jak obniżyć wydatki, żeby proporcje zmieniły się na korzyść zysków.
Chris Pine chciałby zagrać w kontynuacji kinowego Dungeons & Dragons
Ostatnio swoje zainteresowanie powrotem do filmu zgłosił również Chris Pine, który zagrał w filmie głównego bohatera, Barda Edgina. Aktor twierdzi, że słyszy masę pogłosek i ma nadzieję, że ostatecznie znajdą one potwierdzenie, bo „zdecydowanie” chciałby zagrać w sequelu, jeśli ten faktycznie powstanie.
Słyszałem pewne plotki na ten temat. Co prawda jeszcze nic nie wiem, ale jestem przekonany, że może to nastąpić.
GramTV przedstawia:
Wiadomo, że wytwórnia jest zainteresowana eksplorowaniem tego uniwersum i to pewnie dlatego powstaje serial Dungeons & Dragons z reżyserem Red Notice, Rawsonem Marshallem Thurberem na czele.
Gry, filmy, seriale, komiksy, technologie i różne retro
graty. Lubię także sprawdzać co słychać w kosmosie. Kiedy przytrafia się okazj wyjeżdżam w podróże dalekie lub bliskie i robię tam masę zdjęć.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!