Sequel Epickiego Symulatora Bitwy zadebiutował właśnie we wczesnym dostępie. Opinie graczy na Steamie są pozytywne.
12 maja Ultimate Epic Battle Simulator 2 trafił do early access. Podobnie, jak miało miejsce w pierwowzorze, w sequelu rozgrywamy kuriozalne bitwy z "setkami tysięcy, a nawet milionami" jednostek zarówno w trybie kampanii, jak i w sandboksie. Można tu też tworzyć własne scenariusze, śledząc akcję z różnych perspektyw – z góry albo nawet w FPP. Do tej pory gra została oceniona przez 91 osób na platformie Valve. Recenzje są w większości pozytywne (71 procent graczy pochwaliło tytuł).
Według tych opinii produkcja od Brilliant Game Studios jest ciekawa i wciągająca. Wiele osób chwali liczbę jednostek w bitwach. Generalnie nie doświadcza się większych problemów z płynnością gry – no, chyba że ktoś już naprawdę przesadza z “epickością” starć. Jeden z graczy napisał, że ustawił sobie walkę 10 milionów zombie z 50 tysiącami żołnierzy II wojny światowej, przy czym podczas próby wyświetlenia potyczki z takimi tłumami jego komputer odmówił posłuszeństwa. Natomiast konfrontacja 5 milionów zombie z 50 tysiącami żołnierzy wyświetliła mu się płynnie i rozgrywka była stabilna.
Jeśli natomiast chodzi o wady symulacji, to są to raczej niedociągnięcia typowe dla okresu dziecięcego. Parę osób chciałoby zwiększenia zawartości w produkcji – w early access jest podobno tylko 18 rodzajów jednostek. Jeden z graczy nie może się doczekać, żeby zobaczyć, kogo jeszcze będzie w stanie pokonać jego armia kaczek. Zwrócono też uwagę na trochę powolną, zdaniem niektórych, pracę kamery. I generalnie niektórzy zauważyli, że sequel na obecnym etapie prac odchudzono o parę funkcjonalności z pierwszej części. Na razie nie wiadomo, czy to, czego tam brakuje, powróci w ostatecznej wersji UEBS2.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!