Clockwork Revolution to owoc miłości Arcanum i Vampire: The Masquerade – Bloodlines

Mikołaj Ciesielski
2023/07/10 14:30
2
0

Reżyser gry podgrzewa atmosferę wokół nadchodzącej produkcji inXile Entertainment.

Jedną z niespodzianek na Xbox Games Showcase 2023 była zapowiedź Clockwork Revolution. Nadchodząca produkcja studia inXile Entertainment budzi mocne skojarzenia z BioShock: Infinite, ale okazuje, że deweloperzy czerpią inspiracje z zupełnie innych tytułów. Chad Moore – reżyser gry – postanowił bowiem podgrzać nieco atmosferę wokół nowego dzieła twórców serii Wasteland i ujawnił, czego gracze mogą spodziewać się po wspomnianym projekcie.

Clockwork Revolution to owoc miłości Arcanum i Vampire: The Masquerade – Bloodlines

Clockwork Revolution czerpie inspiracje z Arcanum i Vampire: The Masquerade – Bloodlines

Zgodnie z zapowiedziami Clockwork Revolution to pierwszoosobowe action-RPG, w którym dużą rolę ma odegrać strzelanie. Chad Moore podkreśla natomiast, że nadchodząca produkcja inXile Entertainment zaoferuje m.in. bogaty świat przedstawiony, fascynującą narrację oraz systemy RPG. To jednak nie koniec informacji, którymi podzielił się reżyser gry.

Moore we wpisie opublikowanym na portalu społecznościowym Twitter przyznał bowiem, że zawsze opisuje Clockwork Revolution jako „owoc miłości” Arcanum oraz Vampire: The Masquerade – Bloodlines. Informacja ta powinna zachęcić fanów wymienionych produkcji do śledzenia losów nadchodzącego dzieła studia inXile Entertainment.

GramTV przedstawia:

Na koniec przypomnijmy, że Clockwork Revolution powstaje z myślą o komputerach osobistych oraz konsolach Xbox Series X/S. Nadchodząca produkcja studia inExile Entertainment ma zadebiutować na wymienionych platformach „we właściwym czasie”. Warto pamiętać, że gra w dniu swojej premiery trafi również do usługi Xbox Game Pass.

Wczytywanie ramki mediów.

Komentarze
2
FromSky
Gramowicz
10/07/2023 15:25

Widziałem trailer podczas tej dużej konferencji Microsoftu i w życiu bym nie powiedział że to będzie gra RPG, wyglądało po prostu jak strzelanka w steampunkowym mieście, może z jakąś liniową fabułą jak przy serii Bioshock ale na pewno nie coś w stylu Vampire Bloodline 

Yarod
Gramowicz
10/07/2023 14:42

Meh, to jakby powiedzieć, że "owocem miłości" Ferrari i Porsche 911 wyszedł kombajn.

Dwie oparte głównie na narracji i historii, IMHO jedne z najlepszych gier, które grałem, zestawiono ze strzelanką. Nie wiem czy śmiać się czy płakać