Studio BioWare najwyraźniej kontynuuje prace nad nowym Mass Effectem 5, co jest teoretycznie dobrą wiadomością, zwłaszcza w świetle ostatnich plotek o możliwym zamknięciu firmy po katastrofalnym przyjęciu Dragon Age: The Veilguard. Chociaż na razie sytuacja BioWare wydaje się być stabilna, reputacja studia wciąż znajduje się daleko od tej, jaką cieszyło się w złotej erze Mass Effecta i możliwe, że już nigdy nie wróci do dawnej formy, jeśli nadal będzie podążać obecną ścieżką. Pojawia się coraz więcej głosów, żeby legendarne studio oddało swoje duże marki komuś innemu, kto poprowadzi je w lepszym kierunku.

Czy Mass Effect powinien trafić do innego studia?
Choć Mass Effect 3 miał kontrowersyjne zakończenie, gra sprzedała się dobrze i zebrała pozytywne recenzje. Wielu graczy wspomina ją dziś z nostalgią, a już na pewno zrujnowała serii. Inaczej było z Mass Effect: Andromeda, które zaliczyło falstart pełen błędów i słabo napisanych dialogów. Brakowało tego, co fani określali jako „magia BioWare”, obecna wcześniej w takich tytułach jak Mass Effect 2, Knight of the Old Republic czy Baldur’s Gate. Dwa lata później studio poniosło kolejną porażkę z grą Anthem, co tylko pogłębiło kryzys. Ostatnią porażką studia było Dragon Age: The Veilguard, które spotkało się z gigantyczną falą krytyki, między innymi za płytką rozgrywkę i fatalne kwestie dialogowe. W obliczu tego wszystkiego, nadchodzący Mass Effect 5 powstaje w wyjątkowo trudnym momencie i gracze dają temu wyraz.