Coraz więcej fanów sugeruje, że BioWare powinno przekazać komuś innemu produkcję nowego Mass Effecta

Po ostatnich “sukcesach” studia BioWare, coraz więcej graczy boi się o przyszłość serii Mass Effect, bojąc się, że piąta odsłona będzie klapą, nawet większą niż Andromeda, za którą się ją powszechnie uważa.

Studio BioWare najwyraźniej kontynuuje prace nad nowym Mass Effectem 5, co jest teoretycznie dobrą wiadomością, zwłaszcza w świetle ostatnich plotek o możliwym zamknięciu firmy po katastrofalnym przyjęciu Dragon Age: The Veilguard. Chociaż na razie sytuacja BioWare wydaje się być stabilna, reputacja studia wciąż znajduje się daleko od tej, jaką cieszyło się w złotej erze Mass Effecta i możliwe, że już nigdy nie wróci do dawnej formy, jeśli nadal będzie podążać obecną ścieżką. Pojawia się coraz więcej głosów, żeby legendarne studio oddało swoje duże marki komuś innemu, kto poprowadzi je w lepszym kierunku.

Mass Effect
Mass Effect

Czy Mass Effect powinien trafić do innego studia?

Choć Mass Effect 3 miał kontrowersyjne zakończenie, gra sprzedała się dobrze i zebrała pozytywne recenzje. Wielu graczy wspomina ją dziś z nostalgią, a już na pewno zrujnowała serii. Inaczej było z Mass Effect: Andromeda, które zaliczyło falstart pełen błędów i słabo napisanych dialogów. Brakowało tego, co fani określali jako „magia BioWare”, obecna wcześniej w takich tytułach jak Mass Effect 2, Knight of the Old Republic czy Baldur’s Gate. Dwa lata później studio poniosło kolejną porażkę z grą Anthem, co tylko pogłębiło kryzys. Ostatnią porażką studia było Dragon Age: The Veilguard, które spotkało się z gigantyczną falą krytyki, między innymi za płytką rozgrywkę i fatalne kwestie dialogowe. W obliczu tego wszystkiego, nadchodzący Mass Effect 5 powstaje w wyjątkowo trudnym momencie i gracze dają temu wyraz.

Mass Effect to jedna z największych wizytówek studia, ale wielu fanów uważa, że BioWare być może nie jest już najlepszym kandydatem do rozwijania tej serii. Oczywiście można mieć nadzieję, że piąta odsłona będzie udana, ale ostatnie lata pracy studia nie napawają optymizmem. Gracze wskazują, że oddanie marki w inne ręce mogłoby być korzystne dla obu stron. Warto mieć też na uwadze, że obecne BioWare nie jest tą samą firmą, która odpowiadała za największe sukcesy w jej portfolio. Wielu kluczowych twórców, jak Casey Hudson (reżyser Mass Effect) i David Gaider (główny scenarzysta Dragon Age: Origins), odeszło ze studia. Nowi liderzy to zupełnie inni ludzie, z innym stylem, celem i wizją. To problem nie tylko BioWare, bowiem wiele znanych marek cierpi na tym, że kontynuacje są tworzone przez innych twórców, często próbujących kopiować oryginał bez jego głębi. Tak właśnie było w przypadku Andromedy i The Veilguard.

GramTV przedstawia:

Wydawcy AAA często unikają nowych IP, bo sequel czy spin-off znanej marki to mniejsze ryzyko i gotowa baza fanów. BioWare jest obecnie zakładnikiem własnej legendy, bowiem gracze oczekują cudów, porównując każdą nową grę do klasyków sprzed lat, a czemuś takiemu naprawdę ciężko sprostać.

Jak myślicie, czy oddanie serii Mass Effect innemu studiu byłoby dobrym rozwiązaniem?

Komentarze
11
SarGra
Gramowicz
15/04/2025 14:40

Nie uważam, że ME Andromeda to klapa. Na całkowite ukończenie MEA potrzebowałam 120 godzin. Natomiast na ukończenie ME 1,2 I 3 każda z tych części zabierała mi około 30 godzin. Mówię o wszelkich zadaniach, misjach jakie były tylko dostępne. Tak więc MEA bije poprzednie części na łeb, na szyję. 

Problem z MEA był taki, że BioWate zdecydowali się pod silnym naciskiem ze strony fanów na wcześniejsze wypuszczenie gry. Co było błędem. Owszem, były błędy, ale gra, jak pisałam wcześniej została za wcześnie wydana. Po łatkach gra chodziła lepiej. Jedyne co tak naprawdę nawaliło w MEA to były animacje. To był dramat. Nie mam pojęcia jak takie studio mogło powołać zespół, który dokonał takiej herezji. Poza tym gra świetnie chodzi i wciąż w nią gram przekraczając ponad 1000 godzin. MEA jest dla mnie najlepszą częścią trylogii. Potem ME1 a na trzecim miejscu ME2 i 3. 

Jeżeli chodzi o fabułę i miejsce akcji. No cóż firma postarała się zrobić coś nowego. Nie chcieli dawać fanom odgrzewanego kotleta. Wielu graczy zarzucało też, że fabuła za wolno się rozwija, jest nudna. Tego również nie rozumiem.

Nasz protagonista w MEA w porównaniu do komandor Shepard, który dr facto był bohaterem już przed samym ME1 z silną i stabilna osobowością. 

Natomiast w MEA jesteśmy zwykłym młodzieńcem, który na nieoczekiwany zwrot akcji jest postawiony przed faktem dokonanym, że ma być "Pathfinderem". Bez żadnego przeszkolenia militarnego jak w przypadku Shepard. 

Ja jako żeński przedstawiciel sagi Masz Effect, mam wielki żal do pseudo fanów, którzy notorycznie krytykowali MEA, którzy wręcz karmili się hejtem wobec BioWare. 

Zakladam również, że wielu z tych, co przedstawiało wszelkie błędy, niedociągnięcia nawet nie grali w ME, tylko powielali wszelkie wpadki i niedociągnięcia...bo to było dla nich po prostu zabawne, śmieszne. 

Cały ten hejt sprawił, że producent nie chciał ryzykować i dalej rozwijać ( inwestować ) w wydawanie DLC do tej gry. I w ogóle mnie to nie dziwi, bo mało kto by kupił. 

A taki DLC, który udostępnił by możliwość odszukania i uratowania Arki Quarian oraz inne DLC mogłyby śmiało wynieść ME Andromeda na ikoniczne miejsce. Ale tak się nie stało, a szkoda. 

Na koniec chciałabym tylko powiedzieć, że ME3 jest bardzo dobrym produktem wprowadza wiele nowych, ciekawych innowacji w mechanice gry...ale z niezrozumiałego mi powodu, od tak nagle BioWare zrobił strasznie źle zakończenie gry. Tak jakoś na szybko, jakby w pewnym momencie twórcy powiedzieli sobie; ok weźmy skończmy już to w końcu.

Gra taka jak Masz Effect powinna być zrobiona przez milosnikow fantastyki kosmicznej dla fanów fantastyki kosmicznej. Nie dla profitu. Niestety od kiedy BioWare zostało przejęte to studio nie przypomina już tego czym było w chwili wydania Mass Effect 1. 

Nie ważne jakie są wdrożone pomysły i rozwiązania w grze, o ile produkt ma wyjść z założeniem....cash, cash baby $$$$$ to sukcesu nie będzie, bo takie gry są robione przez ludzi lub pod okiem zarządu, który myli o $$$$ a nie o tym co MY fani chcielibyśmy zobaczyć, doznać. Taki produkt nie będzie miał dla nas fanów ME czegoś co nazywa się miodnością.

Pozdrawiam Sara 

dariuszp
Gramowicz
14/04/2025 11:23
Regonis napisał:

BioWare powinno oddać, albo odsprzedać prawa do serii Mass Effect studiu, które obecnie pracuje nad grą Exodus. Dlaczego im? Odpowiedź jest prosta. To studio tworzą weterani studia BioWare odpowiedzialni za pierwszaki drugą część serii Mass Effect. 

No właśnie Exodus jak na razie wygląda też średnio. Ale to też pewnie dlatego że to małe studio z małym budżetem. Widać inspiracje ME ale dopóki nie zobaczę sensownego fragmentu gry to będę sceptyczny. Do teraz widziałem tylko walkę a ta była średnia.

Silverburg
Gramowicz
14/04/2025 08:43

Moim zdaniem nie ma co liczyć na to, aby nowy ME był dobry. Przede wszystkim ze względu na ludzi, którzy się już rozeszli po innych studiach, po drugie: fabuła. Zrobią kontynuację z Sheperdem jako głównym bohaterem, to młodzi gracze nie zrozumieją o co chodzi. Natomiast jeśli zrobią bez Sheperda, to będą mieli zadanie porównywalne z robieniem gry od zera, która potrzebuje odnieść sukces. Po prostu się spóźnili, większość ludzi, która czekał na nowy, dobry ME już zwyczajnie sobie odpuściła.




Trwa Wczytywanie