Do sieci trafiły pierwsze recenzje nowego serialu DC, które rozpoczyna nowe uniwersum studia pod wodzą Jamesa Gunna.
DC Studios rozpoczyna swoje uniwersum dosyć nietypowo. Nie od wysokobudżetowego filmu o znanym superbohaterze, ale animowanym serialu debiutującym na streamingu. Creature Commandos jest produkcją Jamesa Gunna, która wykorzystuje co najlepsze z Legionu Samobójców i wprowadza widzów w zupełnie nową erę dla Supermana, Batmana, czy Flasha. Chociaż ta trójka bohaterów będzie musiała poczekać na swoją kolej, to w serialu poznamy zupełnie nowe postacie antybohaterów, którzy muszą wyruszyć na niebezpieczną misję, której żaden człowiek nie mógłby w pojedynkę wykonać. Premiera Creature Commandos odbędzie się jeszcze w tym tygodniu, a teraz do sieci trafiły pierwsze recenzje, które zwiastują spory hit.
Creature Commandos – pierwsze recenzje zwiastują duży hit
Dla wielu krytyków Creature Commandos to idealny początek dla nowego uniwersum DC. Serial w serwisie Rotten Tomatoes może pochwalić się 94% pozytywnych opinii z 16 recenzji. Średnia ocena to 8,5/10. Podobnie to wygląda na Metacritic, gdzie średnia nota wynosi 79/100. Recenzenci są zachwyceni zarówno historią, jak i różnorodnymi, charyzmatycznymi bohaterami, brutalną akcją, czy samą oprawą wizualną. Poniżej znajdziecie cytaty z wybranych opinii.
Klasyczny przepis Jamesa Gunna na sympatycznych dziwaków, świetną muzykę oraz mnóstwo dowcipów i przemocy jest w pełni widoczny, ale w nowy, świeży sposób, który dobrze jest zaprezentowany w animacji. Jego zamierzona niedojrzałość nie zawsze się opłaca, ale to nie wystarczy, aby obciążyć tę serię – IGN.
W nowym serialu jest mnóstwo śmiechu, emocji i zapadających w pamięć postaci, które już ugruntowały pozycję Gunna jako jednego z największych i najbardziej niezawodnych nazwisk w gatunku. Jeśli ta seria jest jakąkolwiek wskazówką, przyszłość DC Universe jest w bardzo dobrych rękach – Collider.
Chociaż Creature Commandos nie osiąga takich samych emocji jak Peacemaker i The Suicide Squad, głównie ze względu na skrócony czas trwania, serial nadal stanowi fantastyczny rozdział w DCU. Zawiera idealną mieszankę humoru, przemocy i serca, które tak uwielbiamy w poprzednich projektach Gunna z oceną R, a jednocześnie pokazuje, jak wyrazista animacja może wyglądać w produkcjach DC Studios - We Got This Covered.
Ta animowana mieszanka potworów dla dorosłych to przyjemnie spędzony czas, ale nie do końca zalicza się do najlepszych dzieł Jamesa Gunna i przydałaby mu się dodatkowa iskra, aby bardziej wyróżnić się na tle tego, co wcześniej zrobił ten twórca – Looper.
Choć łatwo jest porównywać i kontrastować z innymi dziełami Gunna, Creature Commandos wyróżnia się na ich tle samodzielnie. Tak, to ta sama formuła, której oczekiwaliśmy od Gunna, ale jest tu po prostu coś innego – Total Film.
Chociaż ta adaptacja ma tę samą młodzieżową/satyryczną wrażliwość, co film Gunna będący połączeniem superzłoczyńców, „Commandos” lepiej niż „Squad” łączy groteskową akcję i złośliwą komedię - San Francisco Chronicle.
Jeśli DC zamierzało porzucić nihilistyczne i brutalne aspekty wcześniej wspólnej ciągłości DC, nie dzieje się to tutaj. W każdym razie Creature Commandos powiela stary, ponury klimat DCEU, zamiast wytyczać nową ścieżkę – Inverse.
GramTV przedstawia:
Historia śledzi losy tajnego zespołu więźniów, którzy mają nadprzyrodzone moce. Potworna grupa zostaje zrekrutowana do tajnych i niebezpiecznych dla ludzi misji. Kiedy wszystkie inne środki zawodzą, do akcji zostają wysłani członkowie Creature Commandos.
W obsadzie głosowej znajdują się: Maria Bakalova jako Ilana Rostovic, Indira Varma jako Bride, Zoe Chaois jako Nina Mazursky, Alan Tudyk jako Dr. Phosphorus, David Harbour jako Eric Frankenstein, Sean Gunn jako G.I. Robot oraz Łasica, Frank Grillo jako Rick Flag Sr. i Steve Agee jako John Economos.
Przypomnimy, że premierę Creature Commandos wyznaczono na 5 grudnia. Tego dnia na platformie Max zadebiutują dwa pierwsze odcinki.
Czyżby recenzent gram szedł pod prąd zatem? :) Recenzja Arcane też była kontrowersyjna. Z drugiej strony no chyba tego się oczekuje od recenzentów że będą subiektywni...