Polskie studio opublikowało ciekawy materiał, w którym postanowiło powspominać produkcję m.in. gry Cyberpunk 2077.
Na łamach oficjalnego kanału polskiego studia CD Projekt RED na YouTubie pojawił się 18-minutowy film, który prawdopodobnie dla znaczącej większości z Was będzie niezwykle interesującym materiałem. Chodzi bowiem o to, że w filmiku deweloperzy szczerze wypowiedzieli się m.in. premierze o gry Cyberpunk 2077.
Najtrudniejsze chwile w CD Projekt RED
Kiedy w pewnym momencie padło pytanie o najtrudniejsze chwile, Paweł Zawodny, szef produkcji i technologii podkreślił, iż była to zdecydowanie premiera gry Cyberpunk 2077. Zaznaczył, iż wiązało się to z mnóstwem ciężkiej pracy, mnóstwem stresu. Ba, sam Adam Badowski, czyli szef studia CD Projekt RED przyznał, iż osobiście był zniszczony. Deweloperzy mieli bowiem ogromne oczekiwania wobec tytułu – co ciekawe, Marcin Przybyłowicz wierzył, że oceny po premierze będą na poziomie 90%.
Jak przyznał Philipp Weber, dyrektor kampanii, CD Projekt RED zawsze się stara, aby produkcje studia były wręcz perfekcyjne, aczkolwiek w tym wypadku tej perfekcji nie dało się osiągnąć. Reżyser, Jason Slama, dodaje, że ma nadzieję, iż uda się dojść do punktu, w którym twórcy będą mogli wspominać Cyberpunka z większą dumą niż teraz. My też miejmy nadzieję, że tak właśnie będzie.
GramTV przedstawia:
Przypomnijmy jeszcze na koniec, że Cyberpunk 2077 zadebiutował 10 grudnia 2020 roku nakomputerach osobistych, konsolach PlayStation 4 i Xbox One, a także (w tym roku) na PlayStation 5 oraz Xbox Series X.
Redaktor serwisu Gram.pl od lipca 2019 roku i student groznawstwa. Na co dzień zajmuję się newsami, ale czasem napiszę coś dłuższego. Jestem absolutnie uzależniony od kawy, muzyki i dobrych RPG-ów!
Usuwanie giełdy/bazaru z umysłu i charakteru bywa bolesne.
Kafar
Gramowicz
24/09/2022 05:16
I co mamy mu współczuć że nędznie wykonał swoją robotę?:)
dariuszp
Gramowicz
23/09/2022 22:53
Sanders-sama napisał:
Tak go zniszczyla, ze nadal jest szefem, nadal dostaje bonusy, i nadal bedzie im drygowal przy premierze kolejnej gry.
A co, miał odejść z firmy której jest właścicielem? 100,000,000 złotych co sobie zarząd w nagrodach wypłacił pewnie poprawiło im humor po tym zniszczeniu.