Cyberpunk 2077 – pokaz nowości i pierwszych DLC. Gracze pytają, czy to żart

Wincenty Wawrzyniak
2021/08/17 18:50
4
0

Na oficjalnym kanale studia CD Projekt RED na Twitchu odbyła się dziś obiecana wczoraj transmisja, podczas której twórcy pokazali nowości zmierzające do gry.

Wczoraj donosiliśmy o pierwszych szczegółach na temat aktualizacji z numerem 1.3 do gry Cyberpunk 2077. Przedstawiciele polskiego studia CD Projekt RED zapowiedzieli wówczas transmisję na żywo – i zgodnie z obietnicą dziś mogliśmy wziąć udział w prezentacji na oficjalnym kanale zespołu na platformie streamingowej Twitch. Społeczność była niewątpliwie bardzo podekscytowana; głównie z powodu wzmianki o pierwszych DLC, które mieliśmy zobaczyć. Czy zobaczyliśmy? Tak. Tyle że jest pewien problem.

Wszyscy doskonale wiemy, że DLC nie mają nic wspólnego z pełnoprawnymi rozszerzeniami i nie wprowadzają ogromnych nowości. Stąd nie do końca rozumiem, dlaczego tak dużo osób spodziewało się prawdziwej rewolucji, ale równocześnie pretensje graczy są całkowicie zrozumiałe, ponieważ CD Projekt RED zaprezentowało nam dwie nowe kurtki, nowy samochód oraz alternatywny wygląd dla Silverhanda.

Obserwowanie czatu w trakcie transmisji było przykrym doświadczeniem – społeczność nieustannie pytała, czy to żart, czy dziś nie mamy przypadkiem 1. kwietnia, czy deweloperzy naprawdę niczego nie wynieśli z ostatnich miesięcy… Jakby tego było mało, aktualizacja 1.3 w zasadzie wprowadzi tylko pomniejsze zmiany. Co prawda, są to bardzo dobre zmiany, ponieważ będziemy mogli (wreszcie!) tworzyć więcej niż jeden przedmiot naraz, a także całkowicie zresetować nasze drzewko umiejętności z poziomu menu.

GramTV przedstawia:

Oprócz tego ujawniono, że w dzienniku zadań znajdziemy wygodne odnośniki do naszego kodeksu z wiedzą, a minimapa automatycznie zmienia swój wygląd po wejściu oraz wyjściu z pojazdu. Na sam koniec transmisji deweloperzy zaczęli jednak opowiadać o końcówce Cyberpunka 2077 i – choć zaznaczyli wyraźnie, że zamierzają poczęstować nas spoilerami – jeszcze bardziej rozgniewali tym oglądających.

Użytkownicy nie pozostawiają złudzeń: trwająca około 45 minut prezentacja była dla nich najzwyklejszą stratą czasu. Już niedługo na stronie ma pojawić się pełna lista zmian i nowości, które zostaną wprowadzone do gry wraz z aktualizacją 1.3 – wówczas możecie spodziewać się wiadomości na naszej stronie. Przypomnijmy jeszcze na koniec, że Cyberpunk 2077 zadebiutował 10 grudnia ubiegłego roku na komputerach osobistych, konsolach PlayStation 4 i Xbox One, a także na PlayStation 5 oraz Xbox Series X. Na konsolach nowej generacji jest dostępny w ramach wstecznej kompatybilności.

Komentarze
4
wolff01
Gramowicz
18/08/2021 09:54

No właśnie jest problem z definicją "DLC". Nie śledzę za bardzo co tam się z grą dzieje, jaki obecnie jest roadmap, co obiecali itd.

Ale generalnie z tego co ja rozumiem to w dzisiejszych czasach DLC może być wszystkim od "kosmetyków" po pełnoprawny dodatek (expansion pack). Capcom np. swoje "dlc" reklamuje jako "content update". Może CD Projekt też powinien się nauczyć jak definiować/reklamować swój content? Zamiast używać słów DLC nie lepiej powiedzieć patch i "small additional free content"? Choć ich patche już i tak ważą tyle co całe gry XD.

Nie wiem, wydaje mi się że studio nic się nie nauczyło. Zaliczyli ogromną wizerunkową wpadkę a robią mało żeby ją zniwelować, ich nieporadność wręcz bawi. Wydaje się jakby żyli w jakiejś bańce pt. "nic się nie stało" albo uważają że nie warto się starać.

PS: Boshe i jeszcze ten skin z fryzurką JS a'la "wyzwolona feministka"... nie ma to jak strzelać sobie w stopę :P

HeosPL
Gramowicz
18/08/2021 09:44

Bo to jest przykry żart.

Wypuścili gniot i w ogóle nie czują się odpowiedzialni ani dłużni za półprodukt.

Trzy tekstury to porażka.

ahmeddriver
Gramowicz
18/08/2021 08:24
Headbangerr napisał:

Niektórzy spodziewali się DLC rozmiarów Krew i Wino. Jednak nawet, jeśli przyjmiemy, że DLC jest darmowe, więc oczekiwania powinny być niższe, to i tak CDP Red sobie zakpiło. 

Pierwsze wzmianki o darmowych DLC pojawiły się w czasie, kiedy wybuchła awantura o jakość gry na konsolach. Można było odnieść wrażenie, że ma to być pewna forma przeprosin oraz pocieszenia dla zawiedzionych graczy. 

I dostaliśmy: dwie nowe kurtki, samochód i nowy wygląd dla najbardziej irytującego towarzysza w grach 'ever'.

Bo takie rzeczy to już za czasów pierwszych konsol bez internetu dodawano/ była ukryta  i to odblokowywało się za pomocą kodów, które się wpisywało w menu, a nie dlc robionym 4 miesiące.

Poza tym dlc większe były zapowiedziane, własnie takiego poziomu jak w wiedzminie, to jeżeli jedynie ich malutkie studio jest w stanie zrobić jakieś skorki do kurtek/broni to niech sie nie ośmieszają i popełnia regularne wasabi. 




Trwa Wczytywanie