Gdy wydawało się, że sytuacja z pandemią w Ameryce jest coraz lepsza i studia nie mają powodów, aby przesuwać swoje letnie i jesienne premiery, Disney dał sygnał innym wytwórniom, aby raz jeszcze dokładnie zaplanowali swoje kalendarze premier. Nieoczekiwanie Studio Myszki Miki przesunęło premiery większości swoich największych produkcji. Największym zaskoczeniem jest opóźnienie debiutu Czarnej Wdowy. Film miał pojawić się w kinach 7 maja, ale studio przesunęło premierę na 9 lipca. Jednocześnie zapowiedziano, że superbohaterska produkcja Marvela trafi na Disney+ w Premium Access, a więc za dodatkową opłatą wynoszącą 29,99 dolarów. W krajach, gdzie usługa nie jest jeszcze dostępna, film zadebiutuje w kinach. Z tej okazji przedstawiono nowy plakat produkcji, pokazujący główną bohaterkę w nowym stroju.
Pierwotnie to Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings miał zadebiutować 9 lipca. Dlatego też Marvel musiał znaleźć nową datę premiery dla swojego kolejnego filmu z uniwersum. Disney wyznaczył więc debiut produkcji na 3 września. Na szczęście nie zmieniono daty Eternals, który nadal ma pojawić się w kinach 5 listopada.
Nowe daty premier otrzymały również Free Guy, który został przesunięty na 13 sierpnia (z 21 maja), The King's Man na 22 grudnia (z 22 sierpnia), a dwie produkcje wypadły z planów na ten rok i zadebiutują dopiero na początku przyszłego roku. Są to Deep Water, który pojawi się 14 stycznia 2022 (pierwotnie miał pojawić się 13 sierpnia 2021 roku), a Śmierć na Nilu zadebiutuje 11 lutego 2022 (wcześniejsza data to 17 września 2021 roku).
Disney ogłosił również, że najbliższą premierą ich filmu będzie Cruella, która pojawi się zgodnie z wcześniejszymi planami, czyli 28 maja. Produkcja, tak samo jak Czarna Wdowa, trafi na Disney+ za dodatkową opłatą niecałych 30 dolarów. Studio zaskoczyło natomiast zapowiedzią, że najnowszy film Pixara Luca, również zadebiutuje na platformie streamingowej i to bez dodatkowej opłaty. Każdy subskrybent Disney+ będzie więc mógł obejrzeć animację w ramach abonamentu.
Gdy wydawało się, że sytuacja z pandemią w Ameryce jest coraz lepsza i studia nie mają powodów, aby przesuwać swoje letnie i jesienne premiery, Disney dał sygnał innym wytwórniom, aby raz jeszcze dokładnie zaplanowali swoje kalendarze premier. Nieoczekiwanie Studio Myszki Miki przesunęło premiery większości swoich największych produkcji. Największym zaskoczeniem jest opóźnienie debiutu Czarnej Wdowy. Film miał pojawić się w kinach 7 maja, ale studio przesunęło premierę na 9 lipca. Jednocześnie zapowiedziano, że superbohaterska produkcja Marvela trafi na Disney+ w Premium Access, a więc za dodatkową opłatą wynoszącą 29,99 dolarów. W krajach, gdzie usługa nie jest jeszcze dostępna, film zadebiutuje w kinach. Z tej okazji przedstawiono nowy plakat produkcji, pokazujący główną bohaterkę w nowym stroju.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!