Połączenie Microsoftu i Activission Blizzard może zaowocować nie tylko rozwojem obecnych słynnych serii, ale także powrotem klasycznych gier. Co powiecie na nowego StarCrafta?
Powrót StarCrafta możliwy, jeśli będzie dobry pomysł na wskrzeszenie marki
Bez wątpienia to StarCraft ostatecznie zdefiniował gatunek strategii, jednak od premiery ostatniej gry z tej serii minęło dziesięć lat z lekką górką. W międzyczasie Blizzard wydał wiele nowych gier, które stały się prawdziwymi hitami, a więc nic dziwnego, że postawił na rozwój takich tytułów na World of Warcraft i Overwatch, a także nowe edycje Diablo. Stare hity poszły w zapomnienie, ale jeśli tylko pojawi się ktoś, kto je solidnie odkurzy, to jest szansa na powrót.
Także prezes Blizzarda, Mike Ybarra jest zdania, że wszystko jest możliwe i los StarCradfta nie został ostatecznie przesądzony, a jego powrót stanie się realny, kiedy tylko nastąpi odpowiedni moment. Co go zdefiniuje?
GramTV przedstawia:
Plan jest taki, że połączenie obu firm zaowocuje zmianami w działalności Blizzarda. Nie będzie to raczej wielka rewolucja, bo najważniejsze i najbardziej prestiżowe tytuły wciąż będą na uprzywilejowanej pozycji. Jednak pojawi się też miejsce, czas i środki na tworzenie i rozwój mniejszych projektów. I tu właśnie pojawia się miejsce dla StarCrafta. Jednak w przypadku tej gry, wcale nie jest powiedziane, że wróci on do korzeni i znowu zobaczymy strategię. Przemawia za tym również fakt, że Blizzard rozstał się z wieloma ludźmi, mającymi doświadczenie w tworzeniu strategii czasu rzeczywistego. Dlatego StarCraft może pójść zupełnie nową drogą.
To nie działa w ten sposób, że mówię: Idź i zrób StarCrafta. Musi pojawić się ktoś z dobrym pomysłem i wizją, a wtedy jestem gotów postawić na taki projekt.
Czy w związku z tym może powrócić pomysł zarzuconej wiele lat temu koncepcji strzelanki StarCraft: Ghost? Tego oczywiście nie wiadomo, ale czas pokaże jakie pomysły narodzą się w głowach deweloperów.
Gry, filmy, seriale, komiksy, technologie i różne retro
graty. Lubię także sprawdzać co słychać w kosmosie. Kiedy przytrafia się okazj wyjeżdżam w podróże dalekie lub bliskie i robię tam masę zdjęć.
Naprawdę można zrobić wiele. Tylko że żeby to zrobić to też trzeba by dać licencję na gry w tym świecie do innych studiów bo szczerze... Blizzard nie umie już robić gier.
Tylko czemu je robić, bo widzisz istnieje nadal ogromna społeczność która oczekuje po tym konkretnej gry StarCrafta 3. Która będzie rozwinięciem dziedzictwa serii i jego nową poprawioną wersją, epickiej strategii z rywalizacyjnym multiplayerem, kampanią jednoosobową, modami oraz zachowującą dziedzictwo powstałe na bazie tego typu gier jak Dota czy Auto Chess, Coop. Takiej gry na rynku obecnie po za SC2 po prostu nie ma. Żadna z wymienionych przez ciebie gier nie jest choć odrobine zbliżona do tej formuły. Na co komu kolejny generyczny twór którego jednym atutem będzie marka? Oczekiwania wobec Starcrafta to konkretna gra.
ZubenPL
Gramowicz
14/11/2023 12:45
fenr1r napisał:
Brakuje, bo mało kto jeszcze w RTSy gra. Jako esport ten gatunek już nie ma racji bytu. Myślisz, że potężne Acti-Blizz pozwoli sobie na wydanie niszowej gierki, do której nie będzie opłacało się wepchnąć usług i mikro makrotransakcji?
ZubenPL napisał:
Tylko na rynku brakuje obecnie gier RTS, nie potrzebny jest nam kolejny loot shooter w świecie starcrafta czy jakiś turowa strategia. Potrzebna nam jest gra RTS bo takie nie powstają obecnie.
Przecież Esport w starcrafta wciąż się trzyma mimo braku jakiekolwiek wsparcia wydawcy. I to jako jedynej strategii na rynku.
ZubenPL
Gramowicz
14/11/2023 12:44
dariuszp napisał:
Nie brakuje nam gier RTS. Jest seria Total War która regularnie wydaje gry i której gry się nie starzeją zbyt mocno. Spellforce jak lubisz fantastykę. Masz serię Company of Heroes jeżeli wolisz coś z drugiej wojny światowej. Jeżeli wolisz coś w kosmosie to masz Supreme Commander, Stellaris albo Planetary Anihilation.
No i jest mnóstwo gier strategicznych opartych o tury. Cywilizacja, Into The Breach, Victoria 3, X-COM itp.
I to są gry z ostatnich 10 lat.
A co do gatunków to zauważ że masz wiele planet z różnymi gatunkami o różnych kulturach którymi gra się inaczej. Co z tego można zrobić?
RPG. StarCraft ma dość spore lore z postaciami, dialogami itp. Na spokojnie można z tego zrobić coś na zwór Baldur's Gate 3.
Grand Strategy - coś na wzór Total War. Turowo zarządzalibyśmy naszymi terenami w galaktyce z bitwami w czasie rzeczywistym na dużą skale na mapach. Wyobraź sobie - koniec ze ślamazarnym budowaniem po jednej jednostce. Zbierasz armię na 2000 różnorakich ludzi ze wsparciem z powietrza, z pojazdami itp i staczasz bitwę niczym w Total War.
Można zrobić coś na wzór Stronghold gdzie dostajesz pod opiekę bazę na dzikiej planecie i rozwijasz miasto by budować jednostki i wydobywać surowce do wysłania w kosmos.
StarCraft: Ghost. Były kiedyś plany na FPS w tym świecie. Wyobraź sobie że jesteś żołnierzem w pancerzu wspomaganym i przedzierasz się przez planetę i bazę przeciwnika żeby być wyniesionym na statku kosmicznym i zrzucony na bazę kosmiczną Protosów gdzie robisz to samo.
MMO. Aż się prosi. 3 strony konfliktu. Wiele planet. Podobnie jak to zrobiono z WoW czy Warhammer.
Naprawdę można zrobić wiele. Tylko że żeby to zrobić to też trzeba by dać licencję na gry w tym świecie do innych studiów bo szczerze... Blizzard nie umie już robić gier.
ZubenPL napisał:
Tylko na rynku brakuje obecnie gier RTS, nie potrzebny jest nam kolejny loot shooter w świecie starcrafta czy jakiś turowa strategia. Potrzebna nam jest gra RTS bo takie nie powstają obecnie.
Zacznijmy od podstaw total war nie jest RTesem. I nie oferuje nawet zbliżonej rozgrywki do Starcrafta. W sensie CoH 2 co wyszedł 10 lat temu chyba bo CoH 3 to po prostu nie grywalny śmieć. Reszty tyłów nie będę nawet komentował jak coś takiego porównujesz do starcrafta to dyskusji nie ma.
Fani starcrafta nie chcą gier z tego uniwersum bo one szczerze nie jest bardzo interesujące a chcą właśnie Starcrafta. Zresztą niemal wszystkie twoje pomysły to gry jeszcze bardziej niszowe niż oryginalna formuła.