Darmowy Netflix? Wkrótce będzie to możliwe, ale jest jeden haczyk

Platformy streamingowe szukają kolejnych sposobów na jeszcze większą ekspansję rynku. W Ameryce wiele serwisów oferuje już chociażby tańsze pakiety z reklamami, które pozwalają użytkownikom zaoszczędzić trochę pieniędzy, a firmom zyskać nowych klientów. Ale najwyraźniej ten segment rynku nie rośnie w na tyle szybkim tempie, jak wyobrażałyby to sobie korporacje. Dlatego już wkrótce Netflix może zaoferować klientom zupełnie nowy i całkowicie darmowy dostęp do swojej ogromnej biblioteki filmów i seriali.

Netflix za darmo? Platforma chce wprowadzić nowy plan

Platforma zamierza udostępnić nowy plan subskrypcji, w którym użytkownicy korzystaliby z Netflixa bez ponoszenia jakichkolwiek opłat. Gdzie więc jest haczyk? Reklamy. Serwis wymuszałby na użytkownikach oglądanie bloku reklamowego, który prawdopodobnie byłby jeszcze bardziej inwazyjny niż w obecnym najtańszym pakiecie z reklamami. Firma nie podała, na jakiej zasadzie miałoby to działać i ile minut reklam przypadałoby na godzinny materiał. Nie wiadomo również, czy filmy i seriale byłyby przerywane reklamami, czy też spoty pojawiałyby się tylko przed i po obejrzeniu materiału.

Netflix planuje udostępnić darmowy plan jedynie w wybranych krajach Europy i Azji. Wcześniej identyczny plan był testowany w Kenii, gdzie przez trzy lata użytkownicy mogli oglądać treści na platformie bez żadnych opłat. Testy zakończyły się w październiku 2023 roku i najwidoczniej serwis jest zadowolony z rezultatów.

Darmowy Netflix wymagał założenia konta oraz potwierdzenia, że użytkownik ukończył 18 lat. Podczas rejestracji nie trzeba było podawać żadnych danych płatności, jak np. karty płatniczej. Działało to więc na podobnej zasadzie, co w chociażby w darmowej wersji Spotify.

Firma chce zachęcić nowe osoby do korzystania z platformy streamingowej. Netflix wierzy, że udostępnienie darmowej wersji pozwoli im zwiększyć nie tylko liczbę użytkowników, ale również wpływy z reklam.