Twórcy chcieli, aby już pierwsza część oferowała możliwość zabawy ze znajomymi przez sieć.
Twórcy chcieli, aby już pierwsza część oferowała możliwość zabawy ze znajomymi przez sieć.
Kilka dni temu Jason Schreier na łamach Bloomberga opublikował artykuł poświęcony firmie Sony, z którego dowiedzieliśmy się, że fani Days Gone mogą jak na razie zapomnieć o kontynuacji. Tymczasem Jeff Ross, reżyser pierwszej części, który pod koniec ubiegłego roku opuścił Bend Studio, udzielił wywiadu, w którym zdradził, że Days Gone 2 miało otrzymać sieciowy tryb kooperacji.
Co ciekawe, multiplayer miał pojawić się już w pierwszym Days Gone, ale deweloperzy w trakcie produkcji musieli „z czegoś zrezygnować”. Ross podkreśla także, że sieciowa kooperacja miała być osobnym trybem, który w żaden sposób nie wpływałby na historię, opowiedzianą w kampanii dla jednego gracza, ponieważ fabuła była jednym z najmocniejszych elementów gry.
„Wzięlibyśmy świat, który powstał, wszystkie jego elementy oraz systemy i użylibyśmy ich w trybie wieloosobowym osadzonym w tym uniwersum. Pojawiliby się tam goście tacy jak Deacon, którzy próbowaliby przetrwać, zbudowaliby bazę i założyli własny klub lub załogę. Myślę, że fajnie byłoby znaleźć się w tym świecie z innymi graczami i zobaczyć, jak mogłyby wyglądać walki z hordą w kooperacji” – zdradza Ross w rozmowie z Davidem Jaffe, twórcą God of War i Twisted Metal.
Niestety nie przekonamy się, jak pomysł twórców, mógłby wyglądać w rzeczywistości. Wspomniany artykuł Schreiera zdradza, że część deweloperów z Bend Studio rozwija obecnie nowy, autorski projekt, a pozostali członkowie zespołu pomagają Naughty Dog w pracach nad grą wieloosobową.
Przypomnijmy, że Days Gone zadebiutowało na rynku w kwietniu 2019 roku jako tytuł ekskluzywny dla konsoli PlayStation 4. Pod koniec lutego dowiedzieliśmy się, że jeszcze w tym roku produkcja Bend Studio pojawi się także na komputerach osobistych. Tytuł jest także dostępny w kwietniowej ofercie PlayStation Plus.