Zły odbiór gry Days Gone to wina postępowych recenzentów – twierdzi reżyser

Wincenty Wawrzyniak
2022/12/10 16:00

Wygląda na to, że reżyser produkcji – John Garvin – wciąż nie może pogodzić się z nieszczególnie pozytywnym odbiorem swojej produkcji.

Od premiery gry Days Gone minęło już całkiem sporo czasu. Większość z Was na pewno pamięta, że produkcja zdecydowanie nie podbiła serc recenzentów oraz graczy, którzy uznali ją za średniaka. Mimo tego, iż premiera miała miejsce jeszcze w 2019 roku, reżyser tytułu, John Garvin, wciąż nie może pogodzić się z jego negatywnym odbiorem. W dyskusji na Twitterze pewien gracz wyraził zdziwienie faktem, że Days Gone nie zostało docenione – Garvin postanowił mu odpowiedzieć i stwierdził, że zły odbiór produkcji to wina postępowych recenzentów. Na tym się jednak nie skończyło. O co więc chodzi?

Zły odbiór gry Days Gone to wina postępowych recenzentów – twierdzi reżyser

Zły odbiór Days Gone to wina postępowych recenzentów – twierdzi reżyser tytułu

Jak podaje serwis Kotaku, wszystko zaczęło się od wypowiedzi jednego z użytkowników serwisu, który po przeczytaniu recenzji Days Gone zdziwił się, że gra nie została należycie doceniona i przyznał, że tytuł pozytywnie go zaskoczył. Garvin postanowił na ten wpis odpowiedzieć, podając trzy powody, które jego zdaniem dołożyły się do tej sytuacji. (Wpis został usunięty, ale zachowano go tutaj.)

Trzy powody:

1) [Gra – przyp. red.] miała problemy techniczne, takie jak bugi, streaming i frame rate.

2) Miała recenzentów, który nie pofatygowali się, aby faktycznie w nią zagrać.

3) I po trzecie, miała postępowych [ang. woke – przyp. red.] recenzentów, którzy nie potrafili sobie poradzić z białym motocyklistą patrzącym na tyłek swojej dziewczyny.

GramTV przedstawia:

Nietrudno się domyślić, że wypowiedź dewelopera – podobnie jak jego gra – nie spotkała się z pozytywnym odbiorem. Wielu graczy uznało to za szukanie winy wszędzie, tylko nie u samego siebie. Ba, na słowa Garvina odpowiedział m.in. znany branżowy dziennikarz Jason Schreier.

Wczytywanie ramki mediów.

Ostatecznie do słów reżysera Days Gone odniosło się samo Bend Studio. Zespół całkowicie się od tej wypowiedzi odciął i określił ją jako prywatne poglądy Garvina, który obecnie rozwija własny biznes. Deweloperzy podkreślili, iż są dumni z osiągnięć ekipy odpowiedzialnej za grę i podziękowali każdemu za wykonaną pracę, a także wyrazili wdzięczność dla społeczności za wsparcie produkcji.

Wczytywanie ramki mediów.

Przypomnijmy jeszcze na koniec, że Days Gone zadebiutowało pierwotnie 26 kwietnia 2019 roku wyłącznie na konsolach PlayStation 4. Na komputerach osobistych gra pojawiła się 18 maja 2021 roku i zebrała znacznie lepsze oceny od wersji na PS4. Po więcej wieści na temat produkcji zapraszamy pod ten adres.

Komentarze
20
wolff01
Gramowicz
12/12/2022 17:48
dariuszp napisał:

Ale się rozpoisałeś. Szkoda że nie na temat. Masz problem ze zrozumieniem tego co czytasz.

Ok dzięki, pa!

dariuszp
Gramowicz
12/12/2022 15:52
wolff01 napisał:

Nie, ja po prostu wolę cię ciągnąć za język. Social media robią wszystko "szybciej i lepiej" ale ludzie wciąż identyfikują portale gamingowe jako źródło wiedzy, co też nie jest pozbawione sensu, gdyż na portalach tych pracują branżowi insiderzy z dostępem do ekskluzywnej wiedzy (i z tego powodu są też często mniej obiektywni, w końcu przywileje można stracić). To że social media stały się popularne nie zmienia faktu że portale gamingowe dla wielu osób są wciąż docelowym źródłem informacji. Siła przyzwyczajeni, wygoda itd. Tzn były bo ludzie stwierdzili że faktycznie stały się platformami do wyrażania politycznych przekonań czy otwarcie anty-gamerskie (toksyczni fani itd). Stąd spektakularne porażki np. G4. Oczywiście że zjawisko jest wielopoziomowe, ale to co mamy obecnie to nie tylko następstwa zmian w pozyskiwaniu informacji przez użytkowników, ale też błędne decyzje na poziomie zarządzania w tych portalach, pewne strategie i zapomnienie ich misji. To że coś jest na rzeczy widać też po reakcjach samych zwolnionych którzy też są mocno zdziwieni, ale od pewnego czasu obserwatorzy twierdzą, że niektórzy tacy ludzie żyją w bańce.

Ale się rozpoisałeś. Szkoda że nie na temat. Masz problem ze zrozumieniem tego co czytasz.

wolff01
Gramowicz
12/12/2022 14:45
dariuszp napisał:

Gdybyś potrafił czytać ze zrozumienem to byś zrozumiał że Ty nie masz odpowiedzi. Ja nie mam powodu by Ci ją udzielać.

wolff01 napisał:

Czyli nie masz odpowiedzi.

dariuszp napisał:

Żebyś miał zagadkę.

wolff01 napisał:

Skoro jest tak jak mówisz to co robisz na gram.pl?

dariuszp napisał:

Bzdury. Zwolnienia wynikają z tego że internet i portale społecznościowe dostarczają informacje szybciej, dokładniej i z różnych źródeł. I za darmo.

Nie, ja po prostu wolę cię ciągnąć za język. Social media robią wszystko "szybciej i lepiej" ale ludzie wciąż identyfikują portale gamingowe jako źródło wiedzy, co też nie jest pozbawione sensu, gdyż na portalach tych pracują branżowi insiderzy z dostępem do ekskluzywnej wiedzy (i z tego powodu są też często mniej obiektywni, w końcu przywileje można stracić). To że social media stały się popularne nie zmienia faktu że portale gamingowe dla wielu osób są wciąż docelowym źródłem informacji. Siła przyzwyczajeni, wygoda itd. Tzn były bo ludzie stwierdzili że faktycznie stały się platformami do wyrażania politycznych przekonań czy otwarcie anty-gamerskie (toksyczni fani itd). Stąd spektakularne porażki np. G4. Oczywiście że zjawisko jest wielopoziomowe, ale to co mamy obecnie to nie tylko następstwa zmian w pozyskiwaniu informacji przez użytkowników, ale też błędne decyzje na poziomie zarządzania w tych portalach, pewne strategie i zapomnienie ich misji. To że coś jest na rzeczy widać też po reakcjach samych zwolnionych którzy też są mocno zdziwieni, ale od pewnego czasu obserwatorzy twierdzą, że niektórzy tacy ludzie żyją w bańce.




Trwa Wczytywanie