Na początku tego roku Marvel Studios oficjalnie ogłosił, że Deadpool dołączy do uniwersum i otrzyma trzecią część swoich przygód. Produkcja jest jeszcze na wczesnym etapie rozwoju i dopiero w przyszłym roku mają rozpocząć się zdjęcia. Oznacza to, że na Deadpoola 3 będziemy musieli poczekać przynajmniej do 2023 roku. Na całe szczęście Ryan Reynolds nie zamierza tak długo czekać na włożenie kostiumu Deadpoola i ostatnio po raz pierwszy zadebiutował w MCU w zabawnej reklamie jego najnowszego filmu – Free Guy. Reynolds wystąpił u boku Korga znanego z Thora: Ragnarok i Avengers: Koniec gry, w którego wciela się Taika Waititi, również gwiazda Free Guy. Tym razem aktor zaskoczył fanów innym udziałem Deadpoola, a mianowicie w musicalu. Pierwszy plakat produkcji już jest dostępny.Fikcyjny film oczywiście nie powstanie, ale Ryna Reynolds od dłuższego już czasu zastanawia się, jak mógłby wyglądać musical poświęcony Deadpoolowi. Choć na to pytanie możemy nigdy nie uzyskać odpowiedzi, to przynajmniej pojawił się pierwszy plakat do nieistniejącego filmu. Widzimy więc Pyskatego Najemnika w z laską i kapeluszem w dłoni, który stoi pośrodku ulicy między dwoma budynkami, a po bokach tańczy kilka kobiet. Nie zabrakło również hasła reklamowego na górze plakatu, który brzmi: „Coś się dzieje, gdy usłyszy muzykę... To jego wolność. To jego ogień. To jego życie”. Tym samym Reynolds pożegnał usuwane przez Twittera relacje. Najwidoczniej miał nadzieję, że niewiele osób zdąży zobaczyć plakat do fikcyjnego filmu. Aktor zapomniał jednak, że internet nigdy nie zapomina.
Ryan Reynolds w swoim stylu postanowił pożegnać usuwane z Twittera relacje, udostępniając plakat fikcyjnej produkcji z Deadpoolem.