Demi Moore mogła zgarnąć Oscara, ale Mikey Madison sprzątnęłą go jej sprzed nosa. Aktorka komentuje przegraną

Jakub Piwoński
2025/04/19 13:30
0
0

Demi Moore w końcu odniosła się do swojej oscarowej porażki. Nie było to dla niej łatwe.

Demi Moore była jedną z głównych faworytek tegorocznych Oscarów za swoją rolę w Substancji, ale ostatecznie statuetkę dla najlepszej aktorki zgarnęła młodziutka Mikey Madison za występ w Anorze. Jak się z tym czuła? Czy przewidziała, że przegra? W nowym wywiadzie dla Time Moore po raz pierwszy skomentowała swoją przegraną.

Demi Moore podczas ceremonii rozdania Oscarów
Demi Moore podczas ceremonii rozdania Oscarów

Demi Moore zabiera głos w sprawie przegranej w Oscarach

Oto co pojawiło się głowie Demi Moore na sekundy przed ogłoszeniem zwyciężczyni kategorii.

Nie poczułam się załamana. Pochyliłam się i szepnęłam do mojego menedżera: Myślę, że wygra Mikey. Nie wiem, dlaczego to wiedziałam, ale miałam takie przeczucie. Byłam skupiona, spokojna. Po prostu ufałam, że wszystko wydarzy się tak, jak powinno.

Nie da się ukryć, że Anora była w trakcie gali prawdziwym faworytem Akademii — film Seana Bakera triumfował w kategoriach za najlepszy montaż, scenariusz oryginalny, reżyserię, a ostatecznie także za najlepszy film. Zwycięstwo Mikey Madison przypieczętowało ten oscarowy triumf, choć jeszcze kilka tygodni wcześniej, to Demi Moore wydawała się faworytką.

Demi Moore wcześniej zdobyła uznanie krytyków i publiczności, wygrywając m.in. Złoty Glob, Critics’ Choice i SAG Award. Jednak Madison nie pozostawała w tyle — miała na swoim koncie nagrodę BAFTA, a Anora od miesięcy była uznawana za jedną z najważniejszych produkcji sezonu.

Demi Moore i Mikey Madison
Demi Moore i Mikey Madison

Aktorka musiała przełknąć gorzą pigułkę

Warto dodać, że dzień po gali Moore opublikowała poruszający wpis na Instagramie:

GramTV przedstawia:

Jestem przepełniona wdzięcznością za tę podróż. To była przejażdżka życia, a dopiero zaczynamy! Ogromne gratulacje dla Mikey Madison — nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co zrobisz dalej.

Aktorka przeszła więc szybko do porządku dziennego. Występ w filmie Substancja i tak zrobił swoje, bo przypomniał, że Demi Moore wciąż jest wartościową aktorką (choć nigdy w tych kategoriach nie była raczej postrzegana). Demi Moore wraca już do pracy — trwa produkcja drugiego sezonu hitowego serialu Landman dla Paramount+. Wkrótce aktorkę będzie można również zobaczyć w filmie I Love Boosters, w którym zagra u boku Keke Palmer i LaKeitha Stanfielda.

Tymczasem kariera Mikey Madison także nabiera rozpędu. Zaproponowano jej rolę w widowisku Resident Evil. Miała także zagrać w nowych Gwiezdnych wojnach, ale najwyraźniej, rolę tę odrzuciła.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!