Disney kończy z DEI. Korporacja chce przypodobać się Donaldowi Trumpowi

Radosław Krajewski
2025/02/12 09:45
8
0

Firma całkowicie zmienia swoją strategię dotyczącą różnorodności i inkluzywności, nie tylko wśród kadry pracowniczej, ale również swoich własnych produkcji.

Po objęciu urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych przez Donalda Trumpa, wiele korporacji odrzuciło strategię dotyczącą różnorodności, która była rozwijana w ostatnich latach. Zarówno Facebook, jak i Google, czy Apple, zaczęły odchodzić od DEI, najwyraźniej bojąc się wprowadzenia nieprzyjemnych dla nich regulacji. Do tego grona dołączył również Disney, w którym zaszło sporo zmian, które nie będą propagować już inkluzywności. Jak informuje m.in. Variety w najnowszych zgłoszeniach do organów regulacyjnych brakuje jakichkolwiek odwołań do programu „Reimagine Tomorrow”, który został uruchomiony w 2021 roku, a miał na celu wzmocnienie znaczenia grup z mniejszości. Disney najwyraźniej zablokował również program rozwoju pracowników oraz przyznawania stypendiów dla niedostatecznie reprezentowanych osób. Na tym jednak nie koniec zmian.

Disney
Disney

Disney rezygnuje ze strategii DEI. Firma wprowadziła znaczące zmiany

Po wydaniu rozporządzenia wykonawczego przez Donalda Trumpa, które nakazuje dochodzenie w sprawie nielegalnych polityk DEI w amerykańskich firmach, pod kątem zbadania naruszeń przepisów federalnych dotyczących praw obywatelskich, wiele korporacji zaczęło odchodzić od jakichkolwiek programów DEI. Nie inaczej jest w Disneyu, który od tego roku nie będzie uwzględniał polityki różnorodności, równości i inkluzywności przy wynagrodzeniach dla pracowników. Stworzono za to nowy program nazwany „Talent Strategy”, który ocenia liderów pod kątem tworzenia przez nich środowiska, aby wszyscy pracownicy mogli się rozwijać.

Zmiany w strategii Disneya zobaczymy nie tylko wewnątrz firmy, ale również w ich własnych produkcjach. Na Disney+ w 2020 roku wprowadzono ostrzeżenia dotyczące treści w niektórych starszych tytułach, takich jak Dumbo, Aryskotraci, czy Piotruś Pan. Nowa wersja jest znacznie krótsza i pomija wiele kwestii, jedynie informując widzów, że może zawierać stereotypowe lub negatywne przedstawienie postaci.

Ten program jest przedstawiany w pierwotnie stworzonej wersji i może zawierać stereotypy lub negatywne przedstawienia – brzmi nowy opis.

GramTV przedstawia:

Z kolei w poprzedniej wersji mogliśmy przeczytać na planszy informacyjnej:

Ten program obejmuje negatywne przedstawienia i/lub znęcanie się w stosunku do osób lub kultur. Te stereotypy były wtedy błędne i teraz są błędne. Zamiast usuwać tę treść, chcemy potwierdzić jej szkodliwy wpływ, uczyć się z niej i wywołać dyskusję, aby wspólnie stworzyć bardziej integracyjną przyszłość. Disney jest zaangażowany w tworzenie historii o inspirujących i aspiracyjnych tematach, które odzwierciedlają bogatą różnorodność ludzkich doświadczeń na całym świecie.

Komentarze
8
wolff01
Gramowicz
12/02/2025 18:57
Yarod napisał:

Pieniądz, nie moda. Moda została wygenerowana w celu zagospodarowania mniejszości ale poszło to tak daleko że mało kto miał odwagę się wycofać.

Mnie bawi że mówi się iż "korpo robiły to dla pieniędzy". Ale problem jest taki że nikt nigdy nie pofatygował się żeby policzyć ile faktycznie będzie z tego pieniędzy xD Ja nazywam to po prostu modą, bo mody nie zawsze są poparte jakimiś głębszymi przemyśleniami. Paradoks DEI polega na tym że "wmówiono" korporacjom że to przyniesie zyski, a cała idea "współczesnej widowni" opierała się na krzyku w social media i wywodach aktywistów - fakt faktem że poparte niedobrymi zjawiskami w branży (to niestety dawało pewne argumenty), ale jak wszyscy wiemy zmiany ostatecznie poszły w złym kierunku. Przykładem może być np. Anita Sarkeesian której feministyczne wywody miały pośredni albo bezpośredni wpływ na rynek gier.

Ostatnie rewelacje o USAID itd dodają jeszcze element bezpośredniego finansowania pewnych narracji w mediach, co już w ogóle jest przerażające. DEI to jeden wielki przekręt w który korporacje się wkręciły, bo nikt otwarcie nie miał odwagi lub chęci (mówimy o grupach z nieraz jednomyślnymi poglądami) się temu sprzeciwiać - ba, przecież nawet ludzi zwalniano za byle komentarz niezgodny z "narracją". A skoro krytyka była duszona w zarodku, to ślepo podążano za trendami (albo tworzono gry bez sprzeciwu dla pewnych pomysłów). Musiało minąć kilka lat zanim efekt "głosowania portfelem" na tyle zmniejszył słupki zysków, że się wreszcie kapli. W pogoni za mitycznym (niepłacącym) klientem odepchnęli tych płacących (fani a nawet obecnie już nawet normiki).

MisticGohan_MODED
Gramowicz
12/02/2025 17:55

Haha xD Google ponoć tez chce się odciąć oficjalnie od tego współczesnego raka :P

Yarod
Gramowicz
12/02/2025 16:38
wolff01 napisał:

Aktywiści zapamiętajcie sobie - korporacje to nie są wasi "sojusznicy", to wszystko z DEI to była farsa. Moda. Idźcie szukać gdzie indziej. Szkoda tylko że zniszczono przy okazji kilka franczyz.

Pieniądz, nie moda. Moda została wygenerowana w celu zagospodarowania mniejszości ale poszło to tak daleko że mało kto miał odwagę się wycofać.

Potrzeba było takiego jednego kretyna, w krzywym tupecikiem i z przerośniętym ego, na stołku jednego z najpotężniejszych ludzi na świecie żeby powiedział to głośno i masz.




Trwa Wczytywanie