Czy to ostateczny gwóźdź do trumny tego filmu? Czy wbiło go samo studio? Disney boryka się z problemami wizerunkowymi i negatywnym pijarem przed premierą aktorskiej Królewny Śnieżki. Według MovieWeb studio odwołało brytyjską premierę, obawiając się hałaśliwych reakcji przeciwników tzw. kultury woke. Variety z kolei podaje, że w Hollywood także zrezygnowano z czerwonego dywanu i ograniczono media na wydarzeniu.

Królewna Śnieżka bez czerwonego dywanu
Kontrowersje wokół Rachel Zegler, krytykującej oryginalny film, oraz Gal Gadot, oskarżanej o proizraelskie poglądy, dodatkowo zaogniły sytuację. Od kilku tygodni główną “promocję” filmu zapewniają toczące się w mediach społecznościowych spory. Nie pomogła nawet szyta naprędce zmiana narracji Rachel Zegler, która zaprzestała już nazywania fanów oryginału mizoginami. Przewidywania finansowe filmu są wciąż fatalne. Warto też dodać, że zrezygnowano z pokazów prasowych filmu. To wszystko dziwi, gdy weźmie się pod uwagę, że budżet filmu opiewa na zawrotne 300 mln dolarów – Disney zachowuje się tak, jakby się poddał. Nie rozłożenie czerwonego dywanu dla filmu to znaczący gest.