W piątek zatwierdzono pozew zbiorowy, w którym 9 000 kobiet zarzuciło Disneyowi, że otrzymują mniejsze wynagrodzenie od ich kolegów na tych samych stanowiskach. Jest to największy pozew zbiorowy, jaki kiedykolwiek został wydany na mocy kalifornijskiej ustawy o równych wynagrodzeniach. Ustawa pozwala na pozwanie firmy za nielegalne otrzymywanie przez pracowników niższego wynagrodzenia za tę samą lub podobną pracę ze względu na płeć.
Disney pozwany przez kobiety za nierówność płac
Prawniczka pozywających kobiet, Lori Andrus, pochwaliła orzeczenie sądu w Los Angeles:
Disney manipulował tymi kobietami przez cztery lata. Kochają swoją pracę. Kochają tę markę. Chcą jednak być szanowane i traktowane w sposób, w jaki powinny być w miejscu pracy.
Disney wydał w tej sprawie oświadczenie, w którym napisali, że są rozczarowani orzeczeniem sądu:
Jesteśmy rozczarowani orzeczeniem sądu w sprawie roszczeń wynikających z ustawy o równości wynagrodzeń i rozważamy nasze dostępne opcje.
GramTV przedstawia:
Sędzia Elihu M. Berle odrzucił argumenty korporacji, że sprawa będzie trwała tak długo, że nie będzie można jej poprowadzić. Prawniczka Disneya, Felicia Davis, argumentowała, że powodowe starają się porównywać wynagrodzenia w tysiącach grup stanowisk, które odzwierciedlają zdecentralizowane decyzje tysięcy menadżerów i kierowników.
Davis podała, że dwóch pracowników pracujących na tym samym stanowisko i na tym samym poziomie, nie oznacza, że ich praca jest podobna. Jej zdaniem trzeba brać pod uwagę wszystkie czynniki, zarówno jeżeli chodzi o poszczególne branże, jak i różne lokalizacje wykonywanej pracy.
Prawniczka przyznała, że Disney będzie musiał zastosować niezwykle złożoną strategię obrony podczas rozprawy, aby wykazać, że wszelkie rozbieżności wynikają z dopuszczalnych czynników, takich jak wykształcenie, doświadczenie i szkolenia.
Uwielbiam, kiedy firma, która wyciera sobie gębę lewicowymi hasłami i robi z siebie obrońcę wszelkich ras, płci i orientacji, co rusz ma problemy z aktorami, którzy zarzucają jej dyskryminację.
Akurat na tego typu oskarżenia patrzę z przymrużeniem oka. Widzisz, w ten sposób możesz mieć publikę z Twittera po swojej stronie i wszystkich co nie lubią Disneya co kładzie na korporacji niezły nacisk.
I jak wychodzisz z takim oskarżeniem to zwyczajnie możesz zarobić na tym i to właśnie te panie zrobiły wg mnie.
Realia są takie że gdyby Disney mógł płacić kobietą mniej to by zatrudniał wyłącznie kobiety :-) To jest tego typu korporacja. Podobnie jak Amazon.
A sam Disney może to wygrać w bardzo prosty sposób. Oskarżyciele będą musieli udowodnić że te kobiety wykonywały MINIMUM taką samą pracę na tym samym stanowisku mając płacone mniej. I muszą to zrobić 9000 razy :-)
Powodzenia...
MisticGohan_MODED
Gramowicz
09/12/2023 18:27
Najciemniej pod latarnią.
Headbangerr
Gramowicz
09/12/2023 15:24
Uwielbiam, kiedy firma, która wyciera sobie gębę lewicowymi hasłami i robi z siebie obrońcę wszelkich ras, płci i orientacji, co rusz ma problemy z aktorami, którzy zarzucają jej dyskryminację.