Pięć filmów nakręconych dla Disneya, ale dopiero ostatni przelał czarę goryczy.
Tim Burton nie ma dobrego zdania o Disneyu. Reżyser rozpoczął swoją wielką karierę od współpracy ze Studiem Myszki Miki od filmu Wielka przygoda Pee Wee Hermana. Burton szybko stał się jednym z najważniejszych twórców wytwórni, dla której nakręcił jeszcze cztery filmy, a ostatnim z nich była nieudana aktorska wersja Dumbo. Produkcja została chłodno przyjęta zarówno przez krytyków, jak i widzów, a reżyser po zakończeniu prac nad filmem zdał sobie sprawę, że kontynuowanie pracy dla Disneya mija się z celem.
Tim Burton krytykuje pracę dla Disneya
Burton niedawno odebrał nagrodę za życiowe osiągnięcia podczas Lumière Film Festival w Lyonie. Reżyser wziął udział w rozmowie ze zgromadzoną publicznością, gdzie odpowiadał na wiele pytań i dzielił się swoimi refleksjami dotyczącymi pracy w Hollywood. Burton nie omieszkał wspomnieć również o Disneyu, którego nazwał „okropnym wielkim cyrkiem”.
Moja historia jest taka, że zaczynałem właśnie tam. Byłem przez nich zatrudniany i zwalniany kilka razy w ciągu całej mojej kariery. Po Dumbo zrozumiałem, że mój czas z Disneyem dobiegł końca. Zdałem sobie sprawę, że jestem jak Dumbo. Pracowałem w tym okropnym wielkim cyrku i musiałem w końcu uciec. Ten film jest na pewnym poziomie dość autobiograficzny.
GramTV przedstawia:
Reżyser odpowiedział również na pytanie, czy jest szansa, aby w przyszłości nakręcił jakiś film dla Marvela. Burton stwierdził, że jego celem nie jest powrót do nakręcenia superbohaterskich produkcji, ponieważ za mało w nich kreatywności.
Te filmy stały się bardzo ujednolicone, bardzo skonsolidowane. Jest mniej miejsca na różne rzeczy. Mogę poradzić sobie tylko z jednym wszechświatem, ale nie z wieloma.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!