Diuna i filmy Marvela pod ostrzałem legendarnego reżysera. Głośna krytyka blockbusterów

Radosław Krajewski
2022/02/18 12:20
5
0

Reżyserowi trylogii Ojca Chrzestnego i Czasu apokalipsy nie podobają się współczesne wysokobudżetowe filmy.

Poszerza się grono krytyków filmów superbohaterskich i blockbusterów. Pod koniec ubiegłego roku Ridley Scott w ostrych słowach odniósł się do filmów Marvela i DC Comics, uważając je za twory pozbawione interesującego scenariusza. Na kolejną wypowiedź od następnego wielkiego twórcy nie musieliśmy długo czekać. Tym razem to Francis Ford Coppola, legendarny reżyser trylogii Ojca Chrzestnego, Czasu apokalipsy oraz Draculi, postanowił uderzyć we współczesne kino rozrywkowe. Filmowiec nie ograniczył się wyłącznie do kina superbohaterskiego, ale również do najpopularniejszych ubiegłorocznych produkcji, czyli Diuny i Nie czas umierać.Diuna i filmy Marvela pod ostrzałem legendarnego reżysera. Głośna krytyka blockbusterówFrancis Ford Coppola jeszcze w 2019 roku stanął po stronie Martina Scorsese i w niepochlebnych słowach wypowiedział się o filmach Marvela. Po fali krytyki ze strony widzów, reżyser wytłumaczył kontekst swoich słów i jak zapewniał, nie miał zamiaru obrażać produkcji tego studia, ale miał na myśli, że branża filmowa stała się „podła”, ceniąc bardziej handel ponad sztukę. W najnowszym wywiadzie dla magazynu GQ Coppola ponownie zabrał głos w sprawie aktualnego stanu przemysłu filmowego, zarzucając wszystkim blockbusterom, że są takie same.

Kiedyś były filmy studyjne. Teraz są filmy Marvela. A czym one są? To jeden prototypowy film, który jest kręcony w kółko, aby wyglądał inaczej. Nawet utalentowani twórcy – możesz wziąć Diunę autorstwa Denisa Villeneuve’a, a także Nie czas umierać od Cary’ego Fukunagi – niezwykle utalentowanych, zdolnych i pięknych artystów i moglibyśmy wziąć oba te filmy, i ty i ja moglibyśmy wyciągnąć z nich tę samą sekwencję i złożyć ją razem. Ta sama sekwencja, w której wszystkie samochody zderzają się ze sobą. Wszystkie filmy mają takie sceny i muszą je mieć, aby uzasadnić wysoki budżet.

GramTV przedstawia:

I gdy Coppoli można byłoby przyznać rację, gdyby zamiast Diuny wspomniał o Szybkich i wściekłych, to wtedy porównanie do zderzających się samochodów miałaby sens. Jednak oglądając film Denisa Villeneuve’a kilka razy nie dostrzegłem takiej sekwencji. Może Coppola uzyskał tajny dostęp do jakiejś wczesnej wersji Diuny, gdzie mieliśmy otrzymać wyścigi żniwiarek po pustyni, jednak w kinowej wersji taka scena nie miała miejsca. Jak można się domyślać, reżyser włożył kij w mrowisko i jego słowa są szeroko komentowane w sieci. Tym samym fani Marvela otrzymali kolejną amunicję przeciwko krytykom filmów studia.

Komentarze
5
alex1112
Gramowicz
18/02/2022 16:29

Takie trochę lanie wody i mówienie tak, aby nic konkretnego nie powiedzieć i wszystko jednocześnie. Niech czytający sam sobie w głowie to poukłada, aby sensu nabrało. Co Marwela to jakie te firmy miałby by niby być? Przecież to historie o superbohaterach z super mocami. W Uniwersum DC też wygląda to identycznie. Zresztą każdy blockbuster będzie miał te same elementy: Zawiązanie akcji, chwila słabości, motyw przełamania, stawianie na jedną kartę i finałowa bitwa.... W zasadzie to blockbustery są jednymi z tych filmów które w skutecznie opierały się (do pewnego czasu) rakowi toczacym branże, czyli LPG, multikulti czy feminizmowi. To jest typowo rozrywkowe kino które nie musi być mądre, ani odkrywcze.

Natomiast co do Diuny to chyba mamy do czynienia z demencją starczą. Fim jest naprawdę dobrą adaptacja pierwszej połowy ksiązki. Oczywiście na tyle na ile to możliwe. Trudno byłoby przedstawić w filmie przemyślenia postaci w trakcie dialogów, odczytujących ukryte znaczenia oraz obmyślające kolejne ruchy.

MisticGohan_MODED
Gramowicz
18/02/2022 15:08

Trochę prawdy co do nowych filmów jest, ale i tak czuć tu w dużej mierze ból d... z powodu swoich ostatnich niepowodzeń. Szczególnie Ridleya którego ostatnie filmy to mega badziewia.

ps. literówka w nagłówku na końcu..

dariuszp
Gramowicz
18/02/2022 14:12

O czym Ty człowieku gadasz? 

Diuna jest na podstawie książki i się dość wiernie tej książki trzyma. Plus stylistycznie jest przepiękna. 

Ridley Scott ma ból tyłka bo jego filmy kończą się klapą. Przez ostatnie 10 lat miał niewiele sukcesów. I jego filmy często leża zarówno fabularnie jak i wizualnie. Prometeusz np to była jedna wielka kupa. Podobnie jak Alien Covenant. 

A jeżeli chodzi o Francis Ford Coppole to czy ktoś z Was jest w stanie nazwać jakiś jego film po ojcu chrzestnym? Nie mówiąc o tym że nawet sama trylogia miała skopaną trzecią część. 

Dodatkowo Hollywood nigdy nie robiło filmów wysokich lotów. Zaczynali kopiując filmy innych. Teraz kopiują samych siebie. Filmy wybitne w Hollywood były zawsze rzadkością. 




Trwa Wczytywanie