Diuna po długich oczekiwaniach nareszcie zadebiutowała w ubiegły piątek na kolejnych 40 rynkach, w tym oczywiście w Polsce, Ameryce oraz Chinach. Analitycy długo zastanawiali się, ile Diuna zdoła zarobić w weekend otwarcia w Ameryce. Warner Bros. bezpiecznie szacował 30-35 mln dolarów, nieco więcej podawali eksperci, którzy sądzili, że film Denisa Villeneuve'a może zgarnąć nawet 40 mln USD. Najbardziej optymistyczni byli właściciele kin, którzy liczyli na 50 mln USD. Ostatecznie to analitycy mieli rację i Diuna w Ameryce zarobiła w miniony weekend aż 40,1 mln dolarów. Nie jest to oszałamiająca suma dla filmu, który kosztował 165 mln dolarów, ale jeżeli spojrzeć na szerszy kontekst, Warner Bros. i Legendary Pictures mogą być zadowoleni z tego wyniku.Przypomnijmy, że Diuna zadebiutowała równocześnie w kinach oraz na platformie HBO Max. Poprzednie filmy studio nie radziły sobie za dobrze w hybrydowym modelu dystrybucji, zaliczając co najwyżej przeciętne, a często bardzo rozczarowujące wyniki, jak chociażby Legion Samobójców (26,2 mln USD) oraz Wcielenie (5,4 mln USD). I tak już trudną sytuację Diuny pogorszył wyciek filmu do siedzi w poprzednią niedzielę, przez co niektóre osoby obejrzały film nielegalnie na prawie tydzień przed premierą. Wszystko to mogło poważnie wpłynąć na wyniki finansowe filmu. I z pewnością miały na to ogromny wpływ, ale Diuna okazała się na tyle wyczekiwaną produkcją, że nawet przy tych problemach, zdołała podbić kina na całym świecie.
Najnowszy film Denisa Villeneuve'a przebił oczekiwania i stał się najbardziej dochodową premierą Warner Bros. w tym roku.