Casting na nowego Jamesa Bonda jeszcze się nie rozpoczął. Producenci serii w ostatnich miesiącach nie mogli znaleźć gwiazdy swoich nowych filmów ze względu na trwający od kilku miesięcy strajk aktorów. Jeszcze przed rozpoczęciem strajku pojawiły się doniesienia, że faworytami do roli są m.in. Aaron Taylor-Johnson i Henry Cavill. Najprawdopodobniej twórcy nowego filmu o Agencie 007 nie będą chcieli ryzykować i nowym Bondem zostanie biały aktor. Według eksperta brytyjskiego wywiadu, Johna Taylora, to ogromny błąd. Mężczyzna wyjaśnił, dlaczego nowym Jamesem Bondem powinna zostać kobieta lub osoba czarnoskóra.
Ekspert wywiadu wyjaśnia, dlaczego świat skorzystałby na czarnym Jamesie Bondzie lub kobiecej wersji tej postaci
W rozmowie z The Telegraph Taylor wyjaśnił, że jego zdaniem obsadzenie nowego aktora innego koloru skóry niż białej przyniosłoby wiele korzyści agencjom wywiadowczym. Ekspert, który przez 30 lat kariery w Ministerstwie Spraw Zagranicznych szkolił agentów na całym świecie, uważa, że wpłynęłoby to na większą różnorodność w rekrutacji do agencji wywiadowczych. Więcej kobiet oraz osób innego koloru skóry niż białej chętniej widziałoby się w roli agenta, gdyby najpierw zobaczyli swojego przedstawiciela na dużym ekranie.
Bond jest największą pomocą w rekrutacji. Myślę, że jedyną rzeczą, jaką szefowie wywiadu chcieliby zmienić, która może się wydarzyć, jest to, że James Bond powinien być czarnym mężczyzną, kobietą, albo czarną kobietą. To sprawi, że tacy ludzie będą chcieli dołączyć do wywiadu ze względu na różnorodność. James Bond jest po prostu w tym dobry.
GramTV przedstawia:
Producentka serii Barbara Broccoli już wcześniej przyznała, że szanse na kobiecego Jamesa Bonda są niewielkie. Twórczyni nie wyklucza jednak obsadzenia w roli Agenta 007 aktora o innym kolorze skóry, niż dotychczasowych odtwórców tej roli. Czas pokaże, czy twórcy zdecydują się na obsadzenie czarnoskórego aktora w tej roli.
Ciekawe, co na to azjaci, latynosi i cała reszta xD
dariuszp
Gramowicz
12/10/2023 12:34
Bzdury ale generalnie uważam że powinni tak zrobić. Niech zrobią film z czarnoskórym transem, nazwą go James Bond i by być nie oskarżonym o transfobie powinni użyć budżet podobny do No Time To Die czyli tak z 250,000,000 dolarów.
Jeżeli mają rację - zarobią kupę kasy. Jeżeli się mylą - nie będziemy musieli się przejmować tymi idiotami więcej.