Jednemu z naukowców z MIT zajmującemu się biotechnologią udało się uruchomić kultową grę komputerową Doom, wykorzystując do tego celu bakterie jelitowe. Udało się stworzyć 1-bitowy wyświetlacz o rozdzielczości 32x48 pikseli, wykonany w całości z bakterii E. coli. Bakterie były odżywiane białkami fluorescencyjnymi, dzięki którym zaczęły świecić podobnie jak cyfrowe piksele. Łączą się i działają jak malutki monitor.
Doom działa na monitorze stworzonym przez bakterie
Oczywiście ten wyczyn jest tylko kolejnym pokazem, że można. Liczba klatek generowana na takim „wyświetlaczu” jest niezwykle niska. Poza tym Bakterie potrzebują 70 minut na oświetlenie jednej klatki gry i kolejnych ośmiu godzin na regenerację i powrót do stanu gotowości do działania. Zliczając to, otrzymujemy wynik jedna klatka co 9 godzin. Ktoś już policzył, że w takim układzie rozgrywka w całego Dooma, zajęłaby około 600 lat.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!