Dragon Age: The Veilguard na premierowym zwiastunie. Czas na epicką przygodę

Mikołaj Ciesielski
2024/10/24 20:20

Nowe RPG od BioWare zadebiutuje na rynku już w przyszłym tygodniu.

Kilka dni temu jeden z branżowych insiderów ujawnił, kiedy pojawią się pierwsze recenzje Dragon Age: The Veilguard. Debiut nowej produkcji studia BioWare zbliża się tymczasem wielkimi krokami. Nic więc dziwnego, że Electronic Arts postanowiło podgrzać nieco atmosferę wokół wspomnianego tytułu i opublikowało premierowy zwiastun kolejnej odsłony serii Dragon Age.

Dragon Age: The Veilguard
Dragon Age: The Veilguard

Electronic Arts prezentuje premierowy zwiastun Dragon Age: The Veilguard

Premierowy zwiastun Dragon Age: The Veilguard przygotowuje graczy na epicką przygodę, w której nie zabraknie mrocznych momentów. Wspomniany materiał wideo pozwala rzucić okiem na kilka lokacji, a także przeciwników, z którymi użytkownicy zmierzą się podczas rozgrywki. W materiale nie zabrakło również miejsca dla towarzyszy, którzy będą wspierać głównego bohatera. Całość znajdziecie na dole wiadomości.

Starożytni tyrani władający boską mocą wyrwali się ze swego więzienia – a to dopiero początek. Na swej drodze napotkasz demony, pomioty, skażone plagą smoki i niebezpieczne wybory. Zjednocz Straż Zasłony i sprzeciw się bogom – czytamy w opisie premierowego zwiastuna Dragon Age: The Veilguard.

GramTV przedstawia:

Na koniec przypomnijmy, że Dragon Age: The Veilguard zadebiutuje już 31 października na komputerach osobistych, a także konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Zainteresowanych zachęcamy również do zapoznania się z wymaganiami sprzętowymi nowej odsłony serii Dragon Age.

Komentarze
32
wolff01
Gramowicz
28/10/2024 15:18
Kresegoth napisał:

Tylko producentom wybitnie nie po drodze z takimi "dziadami" jak ja, bo omijam wszystkie produkcje kierowane do tzw. współczesnego odbiorcy (nie wściekam się, bo szkoda zdrowia, po prostu ignoruję). W materiałach z nowego DA nie widziałem nic dla siebie, więc wyleciał z listy zakupów.

Nie chcą "twoich" pieniędzy ich sprawa. To samo ma miejsce z filmami, komiksami itd. Tylko niech później nie płaczą że ludzie którym mówili "nie podoba ci się co tworzymy to nie kupuj" faktycznie nie kupują :)

Kresegoth
Gramowicz
28/10/2024 15:07
wolff01 napisał:

40 letni gracz to wciąż gracz :D

Mało powiedziane, To gracz, któremu gry towarzyszyły pewnie kawał czasu, a teraz ma jeszcze kasę, by ją wydawać na swoje hobby. Sam łapię się do tej grupy. Jako smark zaczynałem od ZX Spectrum i Commodore 64, a potem przesiadka na PC. Po drodze zaliczyłem wiele innych platform, ale głównym sprzętem do grania był zawsze PC. Tylko producentom wybitnie nie po drodze z takimi "dziadami" jak ja, bo omijam wszystkie produkcje kierowane do tzw. współczesnego odbiorcy (nie wściekam się, bo szkoda zdrowia, po prostu ignoruję). W materiałach z nowego DA nie widziałem nic dla siebie, więc wyleciał z listy zakupów.

wolff01
Gramowicz
25/10/2024 20:58
ZubenPL napisał:

A co tych nowych odbiorców to tu będzie można policzyć na palcach jednej ręki patrząc po zerowym zainteresowaniu. Oprócz ludzi łudzących się że bioware zrobi jakąś grę nikt tego nie kupi, ta nowoczesna publika nie istnieje. 

No to jest ciekawy temat bo właśnie szukają nowych odbiorców którzy... oleją tę grę bo wolą Call of Duty albo Fortnite, albo jakiegoś modnego survivala czy co tam jest teraz popularne.

A ludzie którzy mogli by na to łożyć kapuchę, czyli fani poprzednich części (wbrew pozorom jeszcze żyją, 40 letni gracz to wciąż gracz :D) odbiją się jak piłka od gumolitu.

Myślę że to jest trochę problem też dzisiejszego gamingu - szuka się zainteresowania i kasy wsród ludzi którzy mają attention span szeregowego tiktokera, a olewa się ludzi którzy faktycznie mogli być zainteresowani daną grą, w przypadku gdy mówimy o franczyzie z rodowodem.




Trwa Wczytywanie