NetherRealm Studios zamknęło zespół odpowiedzialny za gry mobilne
NetherRealm Studios miało zamknąć cały zespół odpowiedzialny za gry mobilne. Taką informacją podzielił się na swoim profilu na LinkedIn Tony Lazzara – analityk QA i jedna z wielu osób, która straciła pracę we wspomnianym studiu. Kilka innych osób również podzieliło się podobną wiadomością.
Niestety, wczoraj mobilny zespół NetherRealm został zamknięty. Mnóstwo bardzo utalentowanych ludzi zostało pozbawionych pracy. Świadczyliśmy usługi na żywo w wielu tytułach, takich jak Mortal Kombat Mobile, Injustice 2 i Mortal Kombat Onslaught. Ja również ucierpiałem. Każda osoba, z którą pracowałem w tym zespole, jest niesamowitym współpracownikiem, pełnym pasji i bardzo kreatywnym – napisał Lazzara na swoim profilu na LinkedIn.
GramTV przedstawia:
NetherRealm Studios nie skomentowało całej sytuacji. Nie otrzymaliśmy więc żadnych oficjalnych informacji na temat skali zwolnień. Redakcja Insider Gaming donosi jednak, że w wyniku wspomnianej redukcji etatów pracę straciło „co najmniej” 50 osób.
Na koniec warto przypomnieć, że najnowsza gra NetherRealm Studios, czyli wspomniane na początku wiadomości Mortal Kombat 1, zadebiutowała na rynku we wrześniu 2023 roku na PC, PlayStation 5, Xbox Series X/S i Nintendo Switch. Jeśli natomiast jesteście ciekawi naszej opinii na temat wspomnianej produkcji, to zapraszamy Was do lektury: Recenzja Mortal Kombat 1 - od początku nie zawsze znaczy od zera…
Cześć, jestem Mikołaj i w gram.pl pracuję od 2020 roku. Zajmuję się głównie newsami, ale tworzę też różnego rodzaju quizy oraz zestawienia TOP 10. Prywatnie fan fantastyki i gier z dobrą fabułą.
Ale problemem nie jest samo MK czy fabuła tylko kiepskie gry mobilne.
Kto w ogóle chcą grać a MK na telefonie?
しそちょう
Gramowicz
22/07/2024 15:15
Wypadałoby wspomnieć z jakiego kraju jest to studio...
Kocham życie jako gracz
Gramowicz
22/07/2024 14:31
Niech oni odbiją się do tego co zrobili w Mortal Kombat 1 i wrócą do tego co było w Mortal Kombat 11U, zaczajając do fotorealizmu i tak dopracowanego systemu walki i co dość istotne niech nie robią fabuły z narastająca akcją by na koniec świadomie i z premedytacją rozczarować każdego nie tylko fanów.
Osiągnięcie za przejście finału brzmiało "O CO CHODZI". No to widać jak im się opłaciło