Dziś na rynku zadebiutował dodatek Bloody Ties do gry Dying Light 2. Gracze nie są jednak szczególnie zadowoleni.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, dziś – 10 listopada – na rynku zadebiutował pierwszy dodatek fabularny Bloody Ties do gry Dying Light 2: Stay Human od polskiego studia Techland. Rozszerzenie jest już dostępne do kupienia na komputerach osobistych w sklepach Steam oraz Epic Games Store, a także na konsolach PlayStation i Xbox. Za wydanie pecetowe zapłacimy 39,99 złotych, zaś na konsolach 45 zł (PlayStation 4/5) lub 42 złote (Xbox One/ Series X/S). Pod tym adresem możecie zobaczyć premierowy zwiastun dodatku.
Dying Light 2: Bloody Ties nie zachwyciło graczy
Zanim przejdziemy do opinii społeczności warto zaznaczyć, że oprócz dodatku studio Techland udostępniło także aktualizację ze sporą ilością usprawnień. Patch z numerem 1.7.2 przede wszystkim przywraca funkcję prześwietlania zombie, którą miłośnicy cyklu będą na pewno kojarzyć z pierwszej odsłony cyklu. Deweloperzy zamierzają ją ulepszyć w kolejnych patchach – opierając się na opiniach samych graczy. Do tego dochodzą oczywiście pomniejsze poprawki: interfejsu, zadań czy mechanik rozgrywki, oraz eliminacja błędów technicznych. Zainteresowanych pełną listą zmian zapraszamy pod ten adres.
Krótko po premierze okazało się jednak, że Bloody Ties nie spełniło oczekiwań wielu fanów. W chwili przygotowywania tej wiadomości dodatek na platformie Steam posiada ponad 122 recenzje, z czego 45% to opinie negatywne. Wielu graczy uważa, że dodatek najzwyczajniej w świecie nie dostarczył dużo zawartości – większość użytkowników narzeka na zbyt krótką fabułę oraz zbyt dużego nacisku położonego na walkę na arenie w budynku opery. Niektórym oczywiście podoba się taka forma zabawy. Całość jest jednak bardzo krótka, nawet jak na nieszczególnie wysoką cenę DLC.
GramTV przedstawia:
Przypomnijmy jeszcze, że Dying Light 2: Stay Human zadebiutowało 4 lutego bieżącego roku, na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One i Xbox Series X/S. W planach jest też wersja na Nintendo Switch. Więcej informacji znajdziecie w naszej encyklopedii.
Redaktor serwisu Gram.pl od lipca 2019 roku i student groznawstwa. Na co dzień zajmuję się newsami, ale czasem napiszę coś dłuższego. Jestem absolutnie uzależniony od kawy, muzyki i dobrych RPG-ów!
Bardzo nudna gra, której nawet nie skończyłem bo mnie znudziła. Szkoda bo w 1 grałem do upadłego. Po dodatku widać że to na siłę robiony dlc. Zero kreatywności jak chodzi o świeżość.