Dyrektor generalny Bungie pod ostrzałem. Nazywany jest „tchórzem” i „kłamcą”

Mikołaj Ciesielski
2024/08/01 14:30
2
0

„Przejdź na emeryturę, Pete”.

Wczoraj wieczorem w sieci pojawiła się informacja o dużych zwolnieniach w Bungie. Jak można się było spodziewać, wspomniana wiadomość wywołała spore poruszenie w branży. Na dyrektora generalnego studia spadła natomiast fala krytyki, a byli pracownicy Bungie nazywają go m.in. „tchórzem” oraz „kłamcą”.

Bungie
Bungie

Na szefa Bungie spadła fala krytyki po informacji o zwolnieniach w studiu

Pete’a Parsonsa we wpisie opublikowanym na portalu społecznościowym X skrytykowała m.in. Liana Ruppert, która w przeszłości pracowała w Bungie jako manager ds. komunikacji w mediach społecznościowych. Nazwała ona szefa wspomnianego studia „kłamcą” oraz „złodziejem”, a także stwierdziła, że Parsons powinien opuścić swoje stanowisko i to „bez gigantycznej odprawy od Sony”.

Ruppert uważa, że zwolnienia w Bungie to nie wina japońskiej firmy, a „nieudolnego przywództwa” obecnego dyrektora generalnego. Sam Bartley nazwała z kolei Parsonsa „tchórzem” i podkreśliła, że redukcja etatów we wspomnianym zespole była jego decyzją. Stwierdziła również, że szef zespołu odpowiedzialnego za serię Destiny osobiście ją okłamał.

Jestem już na liście „nie współpracować z” i już mnie to nie obchodzi. Skłamałeś mi prosto w twarz. Prosto w oczy. Zaprosiłeś mnie też na oglądanie nowych samochodów DWA DNI przed zwolnieniem. Dwa. Kur*a. Dni – napisała Bartley.

GramTV przedstawia:

Griffin Bennett – były manager ds. komunikacji w mediach społecznościowych Destiny – napisał natomiast, że „Pete to żart”. Bennett zastanawia się również, czy dyrektor generalny „bierze odpowiedzialność za cokolwiek”, czy nadal jedynie „wstrzymuje premie” i zapowiada, że wszystko zostanie „załatwione wewnętrznie”. Dodał także, że „słabe przywództwo zniszczyło jednego z największych deweloperów wszech czasów”, a Parsons powinien „przejść na emeryturę”.

Na koniec warto przypomnieć, że pracę w Bungie straci około 17% zatrudnionych osób. Ponad 150 osób w najbliższych miesiącach ma natomiast opuścić szeregi wspomnianego studia i dołączyć do innych zespołów Sony Interactive Entertainment.

Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.

Komentarze
2
dariuszp
Gramowicz
01/08/2024 17:14
Silverburg napisał:

Nie będę kolesia bronił, 90% szefów to niekompetentni debile i mendy, ale ciekawi mnie, że branża gier komputerowych to chyba jedyna, gdzie byli pracownicy publicznie wylewają wiadra pomyj na swoich byłych szefów.

U nas robi się to samo ale jest tendencja do wymienienia firmy a nie konkretnego szefa.

Silverburg
Gramowicz
01/08/2024 14:58

Nie będę kolesia bronił, 90% szefów to niekompetentni debile i mendy, ale ciekawi mnie, że branża gier komputerowych to chyba jedyna, gdzie byli pracownicy publicznie wylewają wiadra pomyj na swoich byłych szefów.