Elden Ring: Shadow of the Erdtree za trudne i słabo zoptymalizowane. Gracze krytykują dodatek na Steam
W chwili pisania tej wiadomości Elden Ring: Shadow of the Erdtree ma na Steam blisko 32 tysiące recenzji, z czego tylko 64% to opinie pozytywne. Jak wspomnieliśmy wyżej, użytkownicy platformy Valve narzekają na przede wszystkim na poziom trudności. Wielu graczy zwraca uwagę na źle zaprojektowanych bossów, którzy – ich zdaniem – stanowią niesprawiedliwe wyzwanie.
Gra mi się dobrze, ale mocno przesadzili z tymi bossami. Zawsze w Soulsach uczyło się movesetów i pokonywały tych trudnych przeciwników. Tutaj wszystko wybucha na mapie i czasem nie wiesz, co się dzieje, pełno ataków AOE i po nich kolejne AOE.... Czasem wystarczy jeden niewłaściwy ruch i trup na miejscu, bo boss nie pozwoli Ci wykonać ruchu, bo zasypie Cię atakami – pisze jeden z użytkowników.
GramTV przedstawia:
Niesprawiedliwy poziom trudności nie jest jednak jedynym problemem, na który zwracają uwagę użytkownicy platformy Steam. Elden Ring: Shadow of the Erdtree nie może bowiem pochwalić się najlepszą optymalizacją. Gracze narzekają na spadki liczby klatek na sekundę, co skutecznie odbiera radość z rozgrywki. Komentarzy na ten temat jest sporo, dlatego nie są to odosobnione przypadki.
Cześć, jestem Mikołaj i w gram.pl pracuję od 2020 roku. Zajmuję się głównie newsami, ale tworzę też różnego rodzaju quizy oraz zestawienia TOP 10. Prywatnie fan fantastyki i gier z dobrą fabułą.
Kiepską optymalizację to miała i podstawka, tylko w końcu zaczęto rozliczać z tego i From Software. Bo dotychczas mimo że sporo gier From Software chodziło jak padaka na premierę to wszyscy łącznie z recenzentami przymykali na to oczy, chyba bojąc się fanbojów. Albo po prostu dawano te gry do recenzji fanbojom w redakcjach.
Tak naprawdę te gry się za nic nie rozwijają. To jest cały czas odgrzewanie tego samego kotleta od DS. Te same bronie, te same animacje, ten sam ekwipunek, tak samo dziadowsko działająca kamera, takie samo kiepskie strzelanie, w ER to nawet wielokrotnie ci sami bosowie. Na tyle, że nikt nie nazywa tych nowych butelek inaczej niż estusami (mimo że mają pro forma nową nazwę). No chyba że inowacją w 2024 ma być dodanie skakania do możliwych ruchów po bohatera, albo wierzchowca... kurtyna zapadła.
Tylko tzw poziom trudności idzie w każdej w górę (objawiając się w postaci niekończących się sekwencji ataków -> to było już w ER kiedy trzeba było 40 sekund turlać się żeby je przeczekać), a w przypadku ER i tak dotyczył tylko rozgrywki 'po staremu', a nie zaspamowania bossów jakimiś summonami co dodano jako ułatwienie dla normalsów.
Jedyny oryginalniejszy krok FS to było Sekiro, gdzie rzeczywiście mechaniki się zmieniły, ale ewidentnie się z niego wycofali i odgrzali starego kotleta w postaci ER.
ZubenPL
Gramowicz
24/06/2024 13:51
Silverburg napisał:
Ludzie idący na, basen narzekają, że woda jest mokra. Nieźle jaja :D
Ludzie narzekają że zamiast walczyć z bossami u niektórych trzeba czekać kilkadziesiąt sekund aż skończą tanieć spamowania AOE by móc zadać jakiś atak. To nie ma nic wspólnego z narzekaniem że jest trudno.
Silverburg
Gramowicz
24/06/2024 10:37
beetleman1234 napisał:
Porównujesz basen do nurkowania w oceanie. Przecież podstawka jest najłatwiejszą grą From Software i naprawdę, z wyjątkiem kilku bossów, jest bardzo łatwa jak na soulsy.
Silverburg napisał:
Ludzie idący na, basen narzekają, że woda jest mokra. Nieźle jaja :D
Tak też słyszałem, nawet ja ukończyłem podstawkę bez większych problemów :) A co do stopnia trudności dodatku - wystarczy nieco wygooglać, aby znaleźć, że dla po innych gier z serii też dawały graczom sygnał "masz przerąbane". Ja myślę, że najbardziej marudzą Ci, którzy przechodzą na NG 7+ i myśleli, że rozjadą wszystko z pierwszego podejścia.