Biznesmen przeznaczył na ten cel ogromne pieniądze.
Właściciel Tesli i SpaceX kolejny raz zaskoczył swoją decyzją. Według najnowszego raportu złożonego w Komisji Papierów Wartościowych, Elon Musk kupił 9,2% udziałów w Twitterze. Tym samym stał się największym udziałowcem firmy. Nie do końca wiadomo, za ile biznesmen kupił udziały, ale przed piątkowym zamknięciem giełdy warte one były prawie 2,9 miliarda dolarów.
Musk został największym udziałowcem popularnego serwisu społecznościowego tydzień po tym, jak skrytykował platformę za „nieprzestrzeganie zasad wolności słowa” i na swoim koncie opublikował post z pytaniem, „czy potrzebny jest nowy serwis?”. Zamiast jednak tworzyć zupełnie nowe medium społecznościowe od podstaw, biznesmen najwyraźniej stwierdził, że woli zmieniać już istniejący.
GramTV przedstawia:
25 marca przedsiębiorca dołączył do debaty dotyczącej cenzury na Twitterze. W ankiecie wzięło udział około 70% z 79,2 miliona obserwujących Muska, którzy opowiedzieli się, że serwis nie przestrzega zasady wolności słowa, która jest niezbędna do funkcjonowania demokracji. Cenzura w mediach społecznościowych jest gorącym tematem debaty, szczególnie w konserwatywnych kręgach, które oskarżają platformę o liberalne nastawienie w rozprawianiu się z użytkownikami za naruszenie warunków korzystania z usług Twittera.