W przypadku Eternals sceny po napisach okazały się niezwykle ważne. Marvel wprowadził w nich istotne postacie.
Premiera najnowszego filmu Marvela przyniosła wiele emocji. Eternals nie zostali ciepło przyjęci przez recenzentów i widzów, tym samym w serwisie Rotten Tomatoes produkcja może pochwalić się najgorszym wynikiem dla wszystkich produkcji z MCU. Również wyniki finansowe z premierowego weekendu, choć wysokie, to pokazują, że nowa grupa superbohaterów w uniwersum Marvela nie przyciągnęła do kin aż tylu widzów, ilu wszyscy się spodziewali. Jednak fani MCU nie mogą ominąć również tej odsłony, która nieoczekiwanie w scenach po napisach wprowadza aż dwie nowe postacie. Będziecie zaskoczeni, kogo Marvel zaprezentował w swojej najnowszej produkcji.
UWAGA! Poniżej znajdują się spoilery dotyczące scen po napisach z filmu Eternals.
W pierwszej scenie, która pojawia się po animowanych napisach końcowych, widzimy kilku Eternalsów, którzy wyruszają na inne planety, aby odnaleźć pozostałych przedstawicieli swojej rasy. Nagle na statku pojawia się pijany troll imieniem Pip, któremu głos podkłada Patton Oswalt (aktor pojawił się wcześniej w Agentach T.A.R.C.Z.Y. jako Billy Koenig oraz cztery jego klony). Za nim podąża tajemnicza postać, którą okazuje się Starfox, znany również jako Eros, który jest brat Thanosa. W tę rolę wcielił się Harry Styles, artysta znany z One Direction oraz roli w Dunkierce u Christophera Nolana.
GramTV przedstawia:
To jednak nie było największe zaskoczenie dla fanów. W drugiej scenie, która pojawia się po głównych napisach, ponownie spotykamy Dane’a Whitmana, granego przez Kita Haringtona. Whitman pojawiał się przez cały film, jako obiekt uczuć dla Sersi (Gemma Chan). W zakończeniu bohater chce wyjawić prawdę o swoim pochodzeniu, ale jego wyznanie przerywa nagłe pojawienie się Celestiala, który porywa Sersi. Okazuje się, że postać weszła w posiadanie tajemniczego miecza schowanego w skrzynię z herbem rodowym. Gdy Whitman chce sięgnąć po miecz, w ostatniej chwili ktoś wypowiada słowa: „Czy na pewno jesteś tego pewien, Panie Whitman?”, po czym scena się kończy.
Dane Whitman to kolejny superbohater Marvela, znany jako Black Knight. Ciekawiej prezentuje się jednak tożsamość osobnika, który przemawiał do postaci granej przez Haringtona. W jednym z wywiadów Chloe Zhao zdradziła, że tajemniczą postacią jest Blade, a w tle słyszymy głos Mahershala Aliego. Tym samym jest to pierwsze pojawienie się popularnego wampira w uniwersum Marvela. Przypomnijmy, że film o Bladzie zapowiedziany jest od niemal roku, a za kamerą widowiska stanie Bassam Tariq, dla którego będzie to dopiero drugi pełnometrażowy film. Produkcja najprawdopodobniej zadebiutuje w 2023 roku, ale studio już teraz zdecydowało się wykorzystać tę postać. Niestety nie wiadomo, czy Whitmana zobaczymy w filmie o Bladzie.