Plotki o współpracy Hideo Kojimy z Microsoftem sięgają jeszcze lutego tego roku, kiedy to fani zauważyli za plecami szefa Xboxa Phila Spencera figurkę, będącą maskotką studia należącego do legendarnego japońskiego twórcy. Niedługo później pojawiły się kolejne doniesienia, że firma nie przejmie Kojima Productions, ale zapewni deweloperowi wsparcie, aby stworzyli ekskluzywną produkcję dla konsol Xbox i PC. Oznaczałoby to, że Kojima, który współpracował z PlayStation przez wiele lat, po raz pierwszy nie wydałby swojej nowej gry na konsolach Sony. Fanom „niebieskich” to się nie spodobało i próbują zablokować nieogłoszoną jeszcze grę.
Grupa osób rozczarowana jest plotkami łączącymi Hideo Kojimę z Microsoftem i za pomocą petycji starają się nakłonić twórcę, aby zrezygnował ze współpracy i wydać grę również na pozostałe platformy. W swoim apelu początkowo nazywają japońskiego twórcę zdrajcą, który „został zaślepiony przez chciwość”, po czym chcą mu pomóc „wrócić na zwycięską stronę”. Jakby tego było mało, na samym końcu proszą Kojimę, aby ich nie zostawiał. Argumentują to, że nie każdy może pozwolić sobie na kupno nowej konsoli lub peceta, tak samo jak nie każdy posiada wystarczająco dobry internet, aby ograć grę w chmurze za pomocą Xbox Game Pass.
Petycja ruszyła kilka dni temu, ale jak na razie nie cieszy się popularnością. Apel podpisało jedynie 400 osób, ale ciężko zweryfikować, ile głosów poparcia zostało dodanych wyłącznie dla żartu. Wydaje się więc, że wśród społeczności PlayStation nie ma poruszenia i obawy przed plotkami. Zapewne więcej krytycznych głosów pod adresem Hideo Kojimy i Microsoftu pojawi się przy oficjalnym ogłoszeniu współpracy, jeżeli kiedykolwiek do niej dojdzie.