Od kilku dni na Twitterze trenduje między innymi hasztag o treści EAGate. Jak podaje serwis Dexerto, chodzi o aferę, która wybuchła po oskrażeniu jednego z pracowników firmy Electronic Arts o handel kartami FIFA Ultimate Team (znanymi jako FUT) za prawdziwe pieniądze. Jeśli zaś wziąć pod uwagę stanowisko samego EA, kupno kart do trybu FUT za prawdziwe pieniądze nie jest możliwe – takowe karty powinniśmy być w stanie nabyć wyłącznie poprzez zakup specjalnych punktów FIFA. Wśród wpisów związanych z aferą pojawiły się także zrzuty ekranu rozmów, które pracownik firmy EA miał odbywać z potencjalnymi klientami.
Wczytywanie ramki mediów.
Zgodnie z informacjami od samego handlarza, z usług skorzystało sporo osób, które były zadowolone z kart. Trzy karty Ikon kosztowały aż 750 euro (czyli około 3400 złotych), zaś zestawy składające się z trzech kart Ikon oraz dwóch kart TOTY zostały wycenione na 1000 euro (czyli 4600 złotych). Kupujący musiał podać sprzedającemu swój identyfikator PlayStation Network lub EA, aby po wykonaniu weryfikacji i dokonaniu wpłaty sprzedający wysłał na dane konto karty. Co na to EA Sports?
Wczytywanie ramki mediów.
Deweloperzy potwierdzili, że zdają sobie sprawę z zainstniałej sytuacji i rozpoczęli już śledztwo mające sprawdzić, czy takowy handel rzeczywiście miał miejsce. Społeczność również zareagowała. Jeden z twórców internetowych znany jako NepentheZ zauważył, że afera może być potężnym kopniakiem w jaja dla wszystkich, którzy są jakkolwiek związani z serią FIFA, choć źródłem jest jeden facet z EA robiący coś, czego nie powinien.
Wczytywanie ramki mediów.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!