Final Fantasy XVI pozwoli mniej doświadczonym graczom skupić się na fabule

Mikołaj Ciesielski
2022/07/02 15:00
5
0

Produkcja otrzyma specjalny tryb ułatwiający m.in. starcia z oponentami.

Final Fantasy XVI pozwoli mniej doświadczonym graczom skupić się na fabule

W zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że Final Fantasy XVI nie zaoferuje otwartego świata. Okazuje się jednak, że to nie koniec informacji na temat nadchodzącej odsłony popularnej serii jRPG-ów. Naoki Yoshida, producent gry, udzielił bowiem wywiadu serwisowi Famitsu, w którym podzielił się kilkoma szczegółami na temat wspomnianego tytułu. Deweloper ujawnił m.in., że w Final Fantasy XVI dostępny będzie tryb, który pozwoli mniej doświadczonym graczom skupić się na fabule.

Dzięki „Story Focus Mode” użytkownicy będą mogli liczyć na pomoc podczas starć z oponentami. Yoshida zdradził, że deweloperzy pracują nad „kompleksowym systemem wsparcia”, dzięki któremu ułatwione zostanie m.in. blokowanie wrogich ataków czy też wyprowadzanie różnego rodzaju widowiskowych kombinacji.

Twórcy z pewnością chcą w ten sposób zachęcić do zapoznania się z produkcją osoby, które na co dzień nie mają do czynienia z grami wideo lub z różnych względów nie są w stanie w pełni cieszyć się dynamicznymi tytułami. Yoshida zapewnia, że system wsparcia w Final Fantasy XVI będzie bardzo rozbudowany i pozwoli graczom dostosować rozgrywkę do własnych preferencji.

Na koniec przypomnijmy, że Final Fantasy XVI zmierza na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 5. Gra ma zadebiutować na wymienionych platformach latem przyszłego roku. Na ten moment nie znamy jednak dokładnej daty premiery produkcji. Zainteresowanych zachęcamy również do obejrzenia zwiastuna zaprezentowanego na ostatnim State of Play.

GramTV przedstawia:

Komentarze
5
dariuszp
Gramowicz
04/07/2022 01:09
Silverburg napisał:

Mam ponad 4 dychy, więc "co nieco" gier przeszedłem. Zgadzam sie, że faktycznie kiedyś gry były trudniejsze. Ma to co prawda drugie dno, kiedyś wszystko trzeba było odktywać samemu, żadnych guidów, helperów, czy pomocy na youtube.

No i tu się nie zgodzę. Tak było jeżeli miałeś piraty. Dawno temu gry albo miały w pudełku papierową instrukcję lub miały plik tekstowy czy PDF na nośniku danych (dyskietka, płyta, cokolwiek). Sporo miało po prostu tutorial. Czasem osobno a czasem pierwszy poziom służył jako tutorial. Mało kiedy byłeś po prostu zostawiony samemu sobie.

Jednakże ja osobiście się cieszę, że obecnie gry nie wymagają zarywania nocy tylko po to, aby przejść jednego bossa. Przede wszsytkim dlatego, że mnie w grach interesuje głównie fabuła, wyzwania mnie tak bardzo już nie kręcą (już samo życie dostarcza mi ich aż nadto). Ponadto, zwyczajnie nie mam czasu na "mitrężenie" go na męczenie się x czasu z pojedynczym bossem.

Ale tak nawet kiedyś nie było. Walki z bossem trwają kilka minut na ogół. I jeżeli sprawiały trudność to na ogół było coś z nimi źle. Były wyjątki. Jak sławna misja z dronem w Vice City czy wyścig w Mafia 1 które sprawiały ogromne problemy wielu osobom. Ale to były pomyłki designerów. A tego typu rzeczy wynikały z tego że gry nie były na jakiś platformach online więc nikt nie łatał takich pomyłek. 

Większość gier single-player przechodzę na poziomie normal (ostatnia gra, w którą grałem na czymś wyżej to DarkSiders 3), ale rozumiem osoby, które wolą się bardziej namęczyć, aby mieć satysfakcję ze zwycięstwa, jak również tych, których np. mają dwie lewe ręce do gry na padzie.

Moim zdaniem ważne, aby każdy mógł wybrać stopień trudności dla siebie.

Zależy jak jest poziom trudności zaimplementowany. Np ja bardzo dużo gier przechodzę na normal bo wysokie poziomy trudności zwyczajnie psują grę.

Np dużo designerów po prostu dodaje HP do przeciwników co każdą walkę robi dłuższą. Tyle że gra nie była na to przygotowana a przeciwnicy ci są nic nie znaczący więc takie coś robi grę nudną.

Z drugiej strony są gry jak Ghost of Tsushima gdzie poziom trudności oznacza mniej szans na pomyłek. Czasem są to bardziej agresywni przeciwnicy co wymaga większej uwagi. 

A powód dla którego przy grach gdzie poziom trudności jest zrobiony dobrze go podkręcam jest prosty. Łatwe gry mnie nudzą. Jeżeli nie ma w grze wyzwania to czuje się że zamiast grać w grę w której mogę przegrać - marnuję czas po prostu "robiąc coś". Dlatego np. nienawidzę serii Assassin Creed. 

Ja się z Tobą zgadzam że powinny być poziomy trudności dla mniej doświadczonych graczy. Ale nadaj uważam że gra powinna być dla nich taka sama pod względem mechaniki. Żaden mechanizm nie powinien np za nich blokować ataków przeciwnika. Po prostu powinien im pozwolić przyjąć więcej ataków. 

Silverburg
Gramowicz
04/07/2022 00:13
dariuszp napisał:

Tyle że z doświadczenia wiem że tego typu gry kończą z obniżonym poziomem trudności i z uproszczonymi mechanikami właśnie po to by tego typu systemy "jednego przycisku" działały. 

20 lat temu jak grałem w grę, kilka małych pomyłek lub jakaś duża pomyłka kończyły walkę. I trzeba było po prostu nauczyć się grać, być lepszym itp.

Dzisiejsze gry są tak łatwe że jeżeli w jakiejś umrzesz to jesteś wręcz zaskoczony.

Są wyjątki jak np. gry od From Software ale te gry nie mają wysokiego poziomu trudności. Zamiast tego mają nieznane Ci sekwencje ataku które trzeba poznać. Dlatego taki Elder Ring ludzie przechodzą ginąc 100 razy a jak się nauczą wzorców to później przechodzą te gry stojąc na rękach i używając matę do tańczenia jako kontroler. Na YT jest nawet przejście gry bez atakowania kogokolwiek (facet przechodzi samymi summonami). 

Ja rozumiem chęć zrobienia gry pod ludzi którzy mają trudność z obsługą klawiatury czy kontrolera ale wydaje mi się że po prostu powinni oni dostać więcej HP czy coś, dając im po prostu możliwość popełnienia większej ilości pomyłek.

Było by to 100x lepsze niż robienie gry która sama się przechodzi. Równie dobrze można nagrać z rozgrywki film i umieścić na YT. 

Silverburg napisał:

Nie bój żaby, to będzie opcjonalna funkcja. Także będziesz w pełni mógł się cieszyć normalną grą :)

dariuszp napisał:

Równie dobrze mogli z tego zrobić film co ma QTE. Gdzieś jednak powinna być gra w grze. 

Mam ponad 4 dychy, więc "co nieco" gier przeszedłem. Zgadzam sie, że faktycznie kiedyś gry były trudniejsze. Ma to co prawda drugie dno, kiedyś wszystko trzeba było odktywać samemu, żadnych guidów, helperów, czy pomocy na youtube.

Jednakże ja osobiście się cieszę, że obecnie gry nie wymagają zarywania nocy tylko po to, aby przejść jednego bossa. Przede wszsytkim dlatego, że mnie w grach interesuje głównie fabuła, wyzwania mnie tak bardzo już nie kręcą (już samo życie dostarcza mi ich aż nadto). Ponadto, zwyczajnie nie mam czasu na "mitrężenie" go na męczenie się x czasu z pojedynczym bossem.

Większość gier single-player przechodzę na poziomie normal (ostatnia gra, w którą grałem na czymś wyżej to DarkSiders 3), ale rozumiem osoby, które wolą się bardziej namęczyć, aby mieć satysfakcję ze zwycięstwa, jak również tych, których np. mają dwie lewe ręce do gry na padzie.

Moim zdaniem ważne, aby każdy mógł wybrać stopień trudności dla siebie.

dariuszp
Gramowicz
03/07/2022 23:03
Silverburg napisał:

Nie bój żaby, to będzie opcjonalna funkcja. Także będziesz w pełni mógł się cieszyć normalną grą :)

dariuszp napisał:

Równie dobrze mogli z tego zrobić film co ma QTE. Gdzieś jednak powinna być gra w grze. 

Tyle że z doświadczenia wiem że tego typu gry kończą z obniżonym poziomem trudności i z uproszczonymi mechanikami właśnie po to by tego typu systemy "jednego przycisku" działały. 

20 lat temu jak grałem w grę, kilka małych pomyłek lub jakaś duża pomyłka kończyły walkę. I trzeba było po prostu nauczyć się grać, być lepszym itp.

Dzisiejsze gry są tak łatwe że jeżeli w jakiejś umrzesz to jesteś wręcz zaskoczony.

Są wyjątki jak np. gry od From Software ale te gry nie mają wysokiego poziomu trudności. Zamiast tego mają nieznane Ci sekwencje ataku które trzeba poznać. Dlatego taki Elder Ring ludzie przechodzą ginąc 100 razy a jak się nauczą wzorców to później przechodzą te gry stojąc na rękach i używając matę do tańczenia jako kontroler. Na YT jest nawet przejście gry bez atakowania kogokolwiek (facet przechodzi samymi summonami). 

Ja rozumiem chęć zrobienia gry pod ludzi którzy mają trudność z obsługą klawiatury czy kontrolera ale wydaje mi się że po prostu powinni oni dostać więcej HP czy coś, dając im po prostu możliwość popełnienia większej ilości pomyłek.

Było by to 100x lepsze niż robienie gry która sama się przechodzi. Równie dobrze można nagrać z rozgrywki film i umieścić na YT. 




Trwa Wczytywanie