W dzisiejszych czasach mamy ogromny wybór gier, które mogą odpowiadać naszym wymaganiom. Seria „Stroke” to dzieło dewelopera-samouka, który wykorzystując pewną niszę, zarobił naprawdę sporą kwotę na swoich produkcjach. W rozmowie z The Guardian zdradził nieco więcej informacji na temat swojego projektu.
Deweloper-samouk TJ Gardner o kulisach serii „Stroke”
Seria „Stroke” doczekała się kilku produkcji, w których to każdej bohaterem jest inny zwierzak. Gry polegają na bardzo prostej interakcji między innymi z kotem, psem, chomikiem czy krową. Zadaniem gracza jest bowiem… głaskanie zwierząt, które wyświetlają się na naszym ekranie.
Okazuje się, że deweloper-samouk nie poświęcił więcej niż jednego dnia na stworzenie każdego z tych tytułów. Jak przyznaje w rozmowie z The Guardian, „Stroke the Dog” opracował w 7-8 godzin, natomiast „Stroke the Beaver” w… 30 minut. Co jednak istotne, cała seria została sprzedana w liczbie 120 tysięcy kopii. Mając na uwadze cenę (około 3,30 funta) oraz odjęcie 30% kwoty od każdej transakcji na konto Sony, deweloper zarobił około 190 tysięcy funtów.
Oczywiście, wspomniane produkcje nie sprzedają się ze względu na wciągającą rozgrywkę, niesamowitą grafikę czy rozbudowaną fabułę. Tytuły z cyklu „Stroke” trafiają bowiem głównie w ręce tak zwanych łowców trofeów, którzy często chcąc poszerzyć swoją kolekcję, polują na niewymagające platyny. Choć gry Gardnera są niejednokrotnie krytykowane na różnych forach poświęconych osiągnięciom na PlayStation, sam deweloper uważa, że nabywając jego gry przynajmniej „Wiesz dokładnie, co kupujesz. Nie ma tam niczego, co mogłoby cię dodatkowo wykorzystać”.
Poniżej znajduje się przykładowy fragment rozgrywki z gry „Stroke the Beaver”, w trakcie której gracz zdobył platynowe trofeum. Na koniec warto wspomnieć, że tytuły z serii „Stroke” są dostępne wyłącznie na PlayStation 4 i PlayStation 5.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!