Padają bardzo mocne słowa w kierunku Quentina Tarantino i reżysera American Hustle.
Już wkrótce George’a Clooneya zobaczymy w nowym filmie Samotne wilki od Apple TV+, gdzie wystąpił wraz z Bradem Pittem. Aktor wciąż rozwija swoją karierę, ale zdobył już na tyle dużą sławę, która przyniosła mu majątek, że nie musi bawić się w kurtuazję i obawiać o swoje kolejne projekty. Dlatego w najnowszym wywiadzie Clooney nie gryzł się w język i poważnie oberwało się Quentinowi Tarantino oraz Davidowi O. Russellowi. Gwiazdor wprost przyznał, że nie pała do tych reżyserów sympatią.
George Clooney nie gryzie się w język przy krytyce Quentina Tarantino i Davida O. Russella
W rozmowie z magazynem CG Clooney przyznał, że jest poirytowany słowami Tarantino. W ubiegłym roku twórca Pulp Fiction i Bękartów wojny powiedział, że nie uważa aktora za wielką filmową gwiazdę, ponieważ nie zagrał, ani też nie nakręcił, żadnego hitu od „tysiącleci”. Clooney wciąż uchodzi za jedną z największych gwiazd w Hollywood i aktor postanowił w końcu odpowiedzieć, co myśli o kwestionowaniu jego sukcesów.
Quentin powiedział o mnie ostatnio jakieś brednie, więc jestem na niego trochę zły. Udzielił wywiadu, w którym podał gwiazdy filmowe i mówił o wielu aktorach, w tym wymienił Brada Pitta, a potem prowadzący zapytał: „No cóż, a co z Georgem?”. Przyznał, że nie jestem gwiazdą filmową. A potem dosłownie powiedział coś w stylu: „Nie miał żadnego hitu od tysiąclecia”. A ja na to: „Od tysiąclecia? To w pewnym sensie cała moja pier*** kariera”. Więc w porządku, pier*** się stary. Nie mam nic przeciwko, żeby go obrażać. On to zrobił pierwszy.
W jeszcze bardziej bezpardonowy sposób George Clooney opisał swoją pracę z Davidem O. Russellem, z którym miał okazję pracować przy Złocie pustyni z 1999 roku. Aktor przyznał, że Russell jest jednym z reżyserów, z którym nigdy więcej nie chciałby ponownie pracować. Clooney wyznał, że spędzanie czasu z tym twórcą było okropne.
Z wiekiem inaczej postrzegasz czas, który masz do wykorzystania. Pięć miesięcy wyrwane z życia to dużo. Dlatego nie będzie tak, że powiem: „Och, pójdę nakręcić naprawdę dobry film, na przykład Złoto pustyni, i będę musiał słuchać tę żałosną kur*** jak David O. Russell, który zrobi mi piekło”. Tacy jak on zamieniają życie każdej osoby na planie w prawdziwy koszmar. To nie jest tego warte. Nie na tym etapie mojego życia, tylko po to, aby zrobić dobry film.
GramTV przedstawia:
Przypomnijmy, że Samotne wilki nie trafią do polskich kin. Apple zmieniło model dystrybucji swojego filmu i produkcja trafi od razu na Apple TV+ już 27 września tego roku.
Aż musiałem spojrzeć na IMDB żeby zobaczyć kiedy ostatni raz Clooney grał w czymś wartym obejrzenia bo nie mogłem sobie nic przypomnieć. Co już mi sugeruje że Tarantino ma racje.
Clooney od 2013 kiedy zrobili grawitacje gra w przeciętniakach. A Grawitacja w zasadzie była fajna ze względu na efekty a nie jego obecność. Gdyby tam sama Sandra była to też było by OK.
Wcześniej to nie wiem... Ocean's Eleven? To było 23 lata temu. From Dusk Til Dawn ? 25 lat temu.
Pamiętajcie że Tarantino nie powiedział że jest złym aktorem czy coś. Tylko po prostu od bardzo dawna nie robił nic dobrego. Co jest prawdą. Clooney ma 63 lata. Więc jak nie robił nic ciekawego ponad 20 lat to w zasadzie 1/3 swojego życia.