Digital Foundry skrytykowało wersję gry Ghostwire: Tokyo przeznaczoną na najnowszy sprzęt Microsoftu.
Digital Foundry przetestowało grę Ghostwire: Tokyo na konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S. Okazuje się, że produkcja studia Tango Gameworks prezentuje się gorzej na sprzęcie Microsoftu niż na PlayStation, gdzie gra nie była świetna nawet od początku. Podczas nowego odcinka podcastu DF Direct, Olivier Mackenzie z redakcji podzielił się swoimi wnioskami, do jakich dotarł podczas testowania obu wersji.
Ghostwire: Tokyo gorsze na Xboksach niż na PS5
Ogólnie [gra – dop. red.] działa gorzej niż na PlayStation 5, a wersja na Series S jest trochę w rozsypce. To naprawdę dziwna sytuacja i na pewno nie do końca coś, czego można by się spodziewać po zespole, który jest teraz studiem deweloperskim first-party w Microsoft.
W trybie Quality (Jakość) mamy do czynienia z wyraźnie niższą rozdzielczością niż na PS5, a ogólna wydajność produkcji jest o 5-10% mniejsza niż na PS5 (przy porównaniu tej samej sceny).
GramTV przedstawia:
Mackenzie wyróżnił m.in. obecność dwóch trybów graficznych na Xboksie Series S – Performance (Wydajność) oraz Quality (Jakość). Żaden z nich nie wspiera ray tracingu, a przy użyciu trybu wydajnościowego gra ma działać w mniej niż 60 klatkach na sekundę.
Ghostwire: Tokyo na Xbox Series X i Xbox Series S to wielkie rozczarowanie. Kluczowe problemy z wydaniem na PlayStation 5 nie zostały naprawione, co poskutkowało niespójną wydajnością, wejście [input] wydaje się naprawdę powolne, do tego dochodzi absurdalna liczba opcji graficznych i na szczycie tych typowych problemów mamy znacznie niższą liczbę wyświetlanych klatek na sekundę oraz gorszą jakość ray tracingu, przez co gra cierpi z powodu usterek wizualnych.
Redaktor serwisu Gram.pl od lipca 2019 roku i student groznawstwa. Na co dzień zajmuję się newsami, ale czasem napiszę coś dłuższego. Jestem absolutnie uzależniony od kawy, muzyki i dobrych RPG-ów!
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!