Giancarlo Esposito choć raz chce zagrać dobrego bohatera. Marvel może spełnić jego prośbę

Radosław Krajewski
2020/10/20 17:10
1
0

Aktor ma już na oku pewną idealną rolę w MCU.

Giancarlo Esposito jest etatowym aktorem obsadzanym w rolach antagonistów. Jego kreacja Gusa Fringa z Breaking Bad, czy Moffa Gideona z The Mandalorian przeszły już do historii. Najwyraźniej aktor ma dosyć grania samych negatywnych bohaterów, dlatego raz dla odmiany chciałby wcielić się w dobrą postać, a jego marzeniem jest zagrać Profesora X w uniwersum Marvela. Esposito zdradził to już w sierpniu ubiegłego roku, a teraz w programie Late Night with Jimmy Fallon ujawnił szczegóły, dlaczego przyjąłby tę rolę bez żadnego wahania.

Giancarlo Esposito choć raz chce zagrać dobrego bohatera. Marvel może spełnić jego prośbę

Uwielbiam to, co robi Marvel, uwielbiam to, że fani mogą zobaczyć mnie w tym uniwersum i proponują nie tylko jedną postać, być może Magneto, być może Freeze’a. Ale najbardziej chciałbym zagrać Charlesa Xaviera. Chcę być dobrym facetem!

Charles jest mądry, jest dobry. Ale czuję, że między mną a Marvelem może być pewien dystans w tej sprawie.

Marvel ma nowy plan na piątą i szóstą fazę MCU

Według ostatnich doniesień Marvel zmienił plany dotyczące wielu produkcji z piątej i szóstej fazy MCU, opóźniając niektóre filmy i seriale, jednocześnie robiąc miejsce na nowe. Plotki sugerują, że Spider-Man 4 i Doktor Strange 3 miałyby zadebiutować jeszcze przed dwoma nadchodzącymi odsłonami Avengersów. Jak dotąd nikt z Marvel Studios nie potwierdził tych informacji.

GramTV przedstawia:

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
12/01/2023 12:13

No on ma problem z tzw type casting :-) Świetnie się sprawdził jako kryminalista w Breaking Bad i każdy go chce do swojego projektu grając właśnie taką postać. Dominującą w scenie i wygłaszającą przemowy.

Dokładnie to robił w Mandalorian. To samo w The Boys. Nawet w Far Cry 6 zrobili postać dosłownie pod niego.

Nic dziwnego że chciałby coś innego.

Johnny Depp ma ten sam problem. Zrobił takie wrażenie Piratami z Karaibów że kilka kolejnych ról to w zasadzie dokładnie ta sama postać w innym ubraniu.

Jason Statham też gra w zasadzie tego samego twardziela we wszystkich filmach po Transporter.

Ale chyba z aktorów którzy zawsze są zatrudniani do jednej roli najbardziej pamiętam Michelle Rodriguez. Zawsze gra kobietę twardziela. I zawsze wypada wyśmienicie. Zresztą sama aktorka mówi że te role jej nie przeszkadzają.