Stadia po 17 miesiącach dostaje pasek wyszukiwania. Internet nie dowierza

Usługa streamingowa Google Stadia zadebiutowała na rynku w listopadzie 2019 roku. Okazuje się, że dopiero po tych siedemnastu miesiącach – lub 526 dniach, jak podają redaktorzy serwisu The Verge – udostępniono aktualizację, która pozwala wyszukiwać konkretne tytuły za pomocą paska wyszukiwania (search bar). Warto jednak zaznaczyć, że wyszukiwanie zostało udostępnione wyłącznie w wersji przeglądarkowej (Stadia for Web). Doczekaliśmy się również odświeżenia interfejsu.

Chyba nie musimy mówić, jak na to zareagował internet; większość graczy nie dowierza, a inni w ogóle nie są zdziwieni. Trzeba jednak przyznać, że pasek wyszukiwania to dość trywialna funkcja, która powinna być dostępna w tego typu usłudze już od samego początku. To jednak nie są jedyne zmiany.

Otrzymaliśmy również tak zwany activity feed, czyli coś w rodzaju społecznościowej osi czasu, na której możemy publikować swoje zrzuty ekranu i tym podobne dzieła. Na koniec twórcy odpowiedzialni za usługę przypomnieli, iż jeszcze w bieżącym roku oferta usługi Google Stadia powiększy się o ponad 100 tytułów, w tym Resident Evil Village, Hello Engineer czy Farming Simulator 22.

• Oficjalna strona internetowa Google Stadia
• xCloud Microsoftu pokazał, jak bardzo w tyle jest Stadia
• Stadia w dołku. Czy to początek końca streamingu?