W zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że mimo krytyki mikropłatności w Diablo Immortal cieszą się sporą popularnością. Okazuje się, że nie brakuje również zagorzałych fanów, którzy na produkcję Blizzarda zdążyli już wydać prawdziwą fortunę. YouTuber posługujący się pseudonimem „jtisallbusiness” przeznaczył na mikrotransakcje około 100 tysięcy dolarów, by jego postać mogła siać postrach w trybie PvP. Niestety nie wszystko poszło po myśli twórcy.
W Diablo Immortal lepiej nie przesadzać z mikropłatnościami
YouTuber informuje, że po ulepszeniu swojego Barbarzyńcy przy pomocy mikropłatności udało mu się uzyskać tak wysoki współczynnik zwycięstw w trybie PvP, że gra nie jest obecnie w stanie wyszukać dla niego odpowiednich przeciwników. „jtisallbusiness” twierdzi, że czeka „od 48 do 72 godzin” w kolejce do trybu Battlegrounds, ale wciąż nie może znaleźć oponenta.
Twórca podkreśla, że skontaktował się już w tej sprawie z Blizzardem. Deweloperzy są świadomi problemu, ale nie są w stanie określić, kiedy – i czy w ogóle – uda im się rozwiązać problem YouTubera, ponieważ jest jedyną osobą na świecie, która mierzy się z tego typu niedogodnościami. „jtisallbusiness” zastanawia się nawet, czy nie poprosić studia o zwrot wydanych przez siebie pieniędzy.