Dziś premiera najnowszej odsłony serii od Ubisoftu.
Przedwczoraj pojawiły się pierwsze recenzje Assassin’s Creed Shadows. W serwisie Metacritic produkcja Ubisoftu uzyskała średnią ocen na poziomie 81/100, na podstawie 75 opinii. Tytuł trafił dziś w ręce graczy, dzięki czemu możemy przyjrzeć się odbiorowi na platformie Steam.
Assassin’s Creed Shadows
Assassin’s Creed Shadows na Steam. Odbiór jest „bardzo pozytywny”
Na platformie Steam pojawiły się już pierwsze opinie graczy dotyczące Assassin’s Creed Shadows. W momencie pisania tego tekstu odbiór gry jest „bardzo pozytywny”. 82% z ponad 1300 opinii zachwala tytuł.
Według użytkowników Steama Assassin’s Creed Shadows oferuje między innymi klimatyczny otwarty świat, szczegółową grafikę czy muzykę i dubbing na wysokim poziomie. Pochwały mają też należeć się niezłej optymalizacji, fabule czy przerywnikom filmowym. Sporo osób zaznacza, że produkcja przypomina Assassin’s Creed Odyssey i Origins.
Oczywiście nie brakuje też głosów krytyki – niektórzy odnotowują problemy z zacinaniem się gry, ale także z animacjami postaci. Część osób narzeka na wydajność oraz launcher Ubisoftu. Nie wszystkim przypadł też do gustu dubbing.
Odkryj porywający otwarty świat feudalnej Japonii, od spektakularnych miast zamkowych i tętniących życiem portów, po spokojne kaplice oraz spustoszone przez wojnę krajobrazy. Przeżywaj przygody wśród nieprzewidywalnej pogody, zmieniających się pór roku i reaktywnego otoczenia.
Wciel się w Naoe, asasynkę shinobi, oraz legendarnego samuraja Yasuke, aby przeżyć ich pasjonujące historie i opanować ich dopełniające się style rozgrywki. Jako Naoe będziesz działać po cichu, aby unikać wykrycia, i polegać na zwinności, aby zmylać swoich wrogów. Jako Yasuke będziesz atakować przeciwników z zabójczą precyzją oraz siłą. – brzmi opis gry.
Ja myślałem że już Ubisoft nic głupiego nie będzie miał szansy zrobić ale się myliłem.
Wszedłem na stream kogoś kto miał kopie recenzencka. Nie wiem kto wpadł na ten durny pomysł ale... Jeżeli masz angielski dubbing a nie japońskie głosy to mimo tego aktorzy definitywnie próbują udawać japoński akcent i wypada to często komicznie. Dosłownie jakby robili to złośliwie. Aktorzy głosowi są tragiczni. Ma pocieszenie można po prostu włączyć japoński i problem znika.
Ciekawa rzecz na którą też parę osób zwróciło uwagę to fakt że... Najpierw mamy sceny walki a dopiero później tutorial. I teraz albo po prostu uznali że walka Yasuke jest tak prosta że nie bawili się w tutorial zanim każą Ci walczyć z wieloma przeciwnikami albo Yasuke był dodany po fakcie na szybko i nie mieli czasu intra gry poprawić.
Oczywiście jak każda gra Ubisoftu mają sklep w menu. To jest po prostu śmieszne. Ale chyba ludzie się przyzwyczaili jeżeli ktoś kupuje gry Ubi.
Ale żeby nie było że ciągle się z nich śmieje ale system walki jest nadal toporny. Ale... Na maksymalnym poziomie gdzie też przeciwnicy są bardziej uważni to działa na korzyść gry jeżeli nie gramy Yasuke. Bo tak jak być powinno - lepiej uciec niż walczyć w tej grze. Bo Naoe naprawdę ma trudności z przeciwnikami na początku gry na maksymalnym poziomie.
