Gracze Warhammer 40,000: Space Marine 2 nie będą narzekać na nudę. Nadciąga garść nowej zawartości

Patrycja Pietrowska
2024/10/16 11:30
3
1

Nowa operacja, kolejny poziom trudności i nie tylko.

Na początku września w ręce graczy trafił Warhammer 40,000: Space Marine 2. Gra zebrała pozytywne recenzje wśród krytyków i może pochwalić się świetnym wynikiem sprzedaży. Deweloperzy udostępnili tymczasem zwiastun prezentujący nadchodzącą zawartość, która trafi do graczy w kolejnych miesiącach.

Warhammer 40,000: Space Marine 2
Warhammer 40,000: Space Marine 2

Warhammer 40,000: Space Marine 2 – nowy zwiastun prezentuje nadciągającą zawartość

Na oficjalnym kanale Focus Entertainment pojawił się zwiastun zapowiadający nadchodzące do Warhammer 40,000: Space Marine 2 nowości. Jak wynika z materiału, pojawi się sporo zawartości, dzięki której gracze nie powinni narzekać na nudę. Miłośnicy gry mogą liczyć między innymi na nową operację PvE zatytułowaną Termination i rozgrywającą się na planecie Kadaku.

Nie zabraknie również kolejnego, „śmiertelnego” poziomu trudności, który pojawi się wraz z operacją już wkrótce. W późniejszym czasie w ręce graczy trafi pistolet Neo-Volkite. Ponadto posiadacze sezonowej przepustki mogą liczyć na pakiet Dark Angels, obejmujący skórki dla broni, zbroje czy dodatki kosmetyczne. Spotkamy też nowych przeciwników, a największym zagrożeniem w ramach nowej operacji ma być Hierophant Bio-Titan. W 2025 roku również ukażą się bezpłatne update’y, dodające wrogów, misje czy tryby. Pełen materiał zapowiadający nową zawartość znajduje się na dole wiadomości.

Zostań wcieleniem nadludzkich zdolności i brutalności kosmicznego marine. Użyj śmiercionośnych umiejętności i broni, by wybić roje tyranidów. Obroń Imperium podczas spektakularnej rozgrywki trzecioosobowej solo lub w trybach wieloosobowych. – głosi opis gry.

GramTV przedstawia:

Przypomnijmy, że Warhammer 40,000: Space Marine 2 zadebiutował 9 września 2024 roku. Gra trafiła na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Zainteresowanych tytułem zapraszamy również do lektury: Recenzja Warhammer 40K: Space Marine 2 - idealny powrót po latach?.

Komentarze
3
wolff01
Gramowicz
17/10/2024 00:43
dariuszp napisał:

(Tyranidzi działają tak że jak zabijasz większą jednostkę to mniejsze giną albo przynajmniej są w szoku co pozwala je jeszcze łatwiej zabić)

No tak, Tyranidzi działają w oparciu o synapsy. Np. Broodlordy czy Zoanthrope-y działaja jak przekaźniki (psychicznego przekazu od Hive Minda) dzięki którym rój jest kontrolowany. Bez nich głupieją - ich zwierzęca natura przejmuję kontrolę i działają bez celu. Zresztą na nich wzorowane były Zergi ze Starcrafta i podobnie działają :) Tak się składa że to jedna z moich ulubionych frakcji w W40k. Choć to zapewne tematycznie niemożliwe, jeśli dodaliby Tyranidów jako grywalną frakcję no cóż... wtedy kupiłbym grę w ciemno. Ech albo chociaż Thousand Sons. Space Marines są spoko, ale ja zawsze wolałem te "złe" frakcje.

Więc jako fan WH40k nawet jeżeli nie gram w tabletop bo nie mam z kim - szczerze mogę polecić. Ale jak nie przepadasz za co-opem i nie przepadasz za WH to rzeczywiście po 15h możesz pomyśleć że gra jest powtarzalna i nie będzie ona dla Ciebie. Ja tak np. nie mogę grać w żadną grę Ubisoftu. 

No właśnie jestem fanem, to główne co mnie motywuje do zakupu, bo po trailerach widzę że naprawdę ogarnęli klimat. Tylko że multiplayer mnie zwykle nie interesuje. Moze jeszcze wypuszczą jakiś dodatkowy content fabularny/singlepalyer? Teoretycznie mogłem grać z kumplem w który to grał, ale nie miałem akurat na to kasy jak była premiera, a jemu się to już teraz znudziło. No nic, poczekam może na promkę, może nawet wtedy ludzie jeszcze będą w to grali i co-op będzie możliwy.

dariuszp
Gramowicz
16/10/2024 17:40
wolff01 napisał:

Kurcze, fajan giera ale martwi mnie ta krótkość kampanii. A do tego dochodzi że ja tak średnio gram w multi, gdzie jednak jest na to duży nacisk widzę. Kolega który kupił mówił że gra naprawdę spoko, ale jednak się szybko nudzi i nawet to multi już tak go nie ciągnie. Pytanie też czy gra utrzyma graczy, czy pójdą dalej...

Musisz być wg mnie specyficznie fanem Warhammer 40k. Tak, kampania jest krótka. Po zagraniu operacji których jest zaledwie 6 raz i przejściu kampanii na poziomie normalnym miałem nabite 15h na Steam. 

Operacje działają tak że w trakcie kampanii jacyś Space Marine idą wykonać drugi cel. Np. trzeba zabić Tyranida który kontroluje region (Tyranidzi działają tak że jak zabijasz większą jednostkę to mniejsze giną albo przynajmniej są w szoku co pozwala je jeszcze łatwiej zabić) żebyś Ty mógł wykonać misję. Więc w trakcie kampanii po prostu monitorujesz co robi drugi team i wspólnie osiągacie cel.

Wtedy odblokowana jest operacja. W operacji masz niezależnego Space Marine który ma jedną z 6 klas. Są 4 poziomy trudności gdzie 3 i 4 dają już w kość. I tym razem masz misję razem z innymi graczami by powalić tego tyranida o którym była mowa w kampanii i słyszysz znowu co robi Titus po drugiej stronie.

Operacje też są relatywnie długie. Bywało że nawet 40 minut robiliśmy jedną. 

No i teraz... 15h gdzie gra nie jest tania. No właśnie... problem w tym że jestem fanem WH40k. Mam w grze już koło 120h i nie zamierzam przestać. I te dodatkowe +100h nabiłem dosłownie robiąc te 6 operacji w kółko różnymi klasami na różnych poziomach trudności bo vanity jest w grze i to uwielbiam. I nie dość że rozwijam i buduję moją klasę czego w kampanii nie było to dekoruje mojego Space Marine jak chce i koloruje jak chce i wybieram oznaki chapteru jakie chce lub tworzę własny mix. I to po prostu wciągnęło mnie absolutnie. 

Dodatkowo konkretne klasy oprócz wbijania 25 poziomów mają bronie. Czasem unikalne dla siebie jak np. Assault z jump packiem może używać Chainsword jak inni ale ma tylko dla siebie fenomenalny Thunder Hammer. Widzisz... wylevelujesz piłę to każda klasa może ją używać (i tak zrobiłem bo łatwiej inne levelowac jak masz max piłę) ale te unikalne bronie są super. Więc na Bullwarku masz unikalnie Power Sword. Heavy ogólnie nie ma broni białej ale ma cięzkie bronie których nikt inny nie ma. Sniper ma bold i las rifle. Bulwark ma tarczę, Vanguard może linką się przyciągnąc do przeciwnika i mu z bliska pojechać omijając trash moby. Assault wzlatuje w powietrze i spada na cel. Sniper może się ukrytwać. 

Ogólnie naprawdę nie nudzę się bo albo co jakiś czas mam nową broń albo nową umiejętność albo gram nową klasą z nowym stylem. Też widzę że staje się coraz lepszy bo dosłownie jak przedtem horda nas wybijała to tak się wycwaniłem że jestem w stanie sobie poradzić z multum przeciwników bo balansuje obrywanie, uniki, gun strike (headshot jak unikniesz albo parujesz ciosy w ostatniej chwili) itp by zawsze mieć trochę pancerza by mi nie zbili HP.

Jeszcze nie wbiłem wszystkiego na Max. 4 z 6 klas mają maksymalny poziom. Każda ma tylko jedną broń wbitą na maksymalny poziom. Warto dodać że nie odblokujesz najlepszej broni bez przejścia operacji na maksymalnym poziomie a potem masz warianty tej broni i wbicie każdego wariantu (na ogół 3-4) odblokowuje perki do broni które robią dużą różnicę.

Tak, trochę grindu ale patrz tu. Świetnie się bawię. Nawet nie myslę by przestać. Wbiłem 120h i za chwilę będę miał nową zawartość.

Więc jako fan WH40k nawet jeżeli nie gram w tabletop bo nie mam z kim - szczerze mogę polecić. Ale jak nie przepadasz za co-opem i nie przepadasz za WH to rzeczywiście po 15h możesz pomyśleć że gra jest powtarzalna i nie będzie ona dla Ciebie. Ja tak np. nie mogę grać w żadną grę Ubisoftu. 

wolff01
Gramowicz
16/10/2024 13:17

Kurcze, fajan giera ale martwi mnie ta krótkość kampanii. A do tego dochodzi że ja tak średnio gram w multi, gdzie jednak jest na to duży nacisk widzę. Kolega który kupił mówił że gra naprawdę spoko, ale jednak się szybko nudzi i nawet to multi już tak go nie ciągnie. Pytanie też czy gra utrzyma graczy, czy pójdą dalej...




Trwa Wczytywanie