Dyrektor kreatywny Lucasfilm, Dave Filoni, opowiedział niedawno o przyszłości Gwiezdnych Wojen i projektach, które powstają.
Najnowszy serial z uniwersum Gwiezdnych wojenz pewnością nie zapisze się w dziejach Lucasfilm złotymi zgłoskami. Serial jest mocno krytykowany, a na Rotten Tomatoes ma 19% pozytywnych ocen. W obliczu porażki Filoni twierdzi, że wszystkie przyszłe projekty muszą być zrobione naprawdę dobrze i bardziej dojrzale.
Dave Filoni chce zmian w Gwiezdnych wojnach. Nowe projekty muszą być robione dobrze
Biorąc udział w podcaście Happy Sad Confused, Filoni nie krył rozgoryczenia i stwierdził wprost, że jeśli filmy i seriale z uniwersum Gwiezdnych mają trafiać do szerokiej publiczności i zjednywać sobie przychylność fanów oraz recenzentów, to muszą być robione bardzo dobrze. Jako przykład podałAndorai stwierdził, że cały pracujący nad nim zespół „wykonuje fenomenalną robotę”.
Myślę, że w przypadku tej publiczności też chcę nadal oddziaływać na wyobraźnię dzieci, aby mogły dorosnąć i docenić te rzeczy. To prawie tak, jak twój gust kulinarny, gust filmowy i wizualny zmienia się wraz z wiekiem. Kiedy byłem dzieckiem, tata kazał mi oglądać Siedmiu samurajów, ponieważ wiedział, że lubię Gwiezdne Wojny i wiedział, że George pracował z Kurosawą. Myślę, że Gwiezdne Wojny obejmują wszystkie rodzaje stylów, a kreatywność konkretnej historii, która ją napędza, jest w pewnym sensie najważniejszą rzeczą.
GramTV przedstawia:
Filoni jest nadzieją fanów Gwiezdnych wojen. Wystarczy przypomnieć, że po przejęciu przez Disneya tej marki na wytwórnię sypały się gromy za trwonienie dorobku słynnej franczyzy i beznadziejne pomysły na kolejne produkcje. Objęcie steru przez Filoniego dało nadzieję, że wreszcie pojawił się ktoś, kto będzie zdolny poprowadzić Gwiezdne wojny w dobrym kierunku i zaczną pod tym szyldem powstawać lepsze projekty.
Gry, filmy, seriale, komiksy, technologie i różne retro
graty. Lubię także sprawdzać co słychać w kosmosie. Kiedy przytrafia się okazj wyjeżdżam w podróże dalekie lub bliskie i robię tam masę zdjęć.
Bardzo rzetelny artykuł. W sposób prawie niezauważalny przytacza oceny na portalu Rotten Tomatoes, które pasują narracji (14% ocena widzów), jednocześnie omijając ocenę krytyków (84%). Czuć zero cenzury, naprawdę można myśleć, że artykuł przedstawia całą prawdę (którą chce żebyśmy widzieli), nie traktując nas jak dzieci i pozwalając wyrobić sobie własną opinię ;)
Ololjacie
Gość
18/06/2024 10:43
Doczekaliśmy tych czasów (ponownie) Crapy w TV, w kinach, w świecie gier komputerowych, w muzyce i w technologii. Dobrze, rynek wszystko zweryfikuje 😄