Jeden z twórców Half-Life ujawnił ciekawą informację na temat kulisów powstawania tej gry. Okazuje się, że rozpatrywano bardzo wiele tytułów, a niektóre były zadziwiające.
Dario Casali, to człowiek, który w 1996 roku był projektantem poziomów, pracującym dla Valve. Na swoim kanale na YouTube publikuje wspomnienia związane z pracą w tym zespole. W pierwszym odcinku znalazła się opowieść o kulisach powstawania serii Half-Life, a wszystkie słowa popiera wpisami w pamiętnikach, zrzutami ekranów, zdjęciami i dokumentami. Jest to bardzo ciekawa podróż do końcówki lat 90.
Zdaniem Casali’ego, seria Half-Life wcale nie musiała mieć takiego tytułu, ponieważ rozpatrywanych było mnóstwo alternatyw, włącznie z tytułem kojarzonym obecnie z grami Bethesdy.
W pierwszej fazie produkcji, Valve nadał nowemu projektowi tytuł Quiver, natomiast Half-Life pojawił się znacznie później i wcale nie został od razu zatwierdzony. Na dowód swoich słów, Casali pokazał zrzut ekranu przedstawiający listę proponowanych nazw gry Valve, które zostały podzielone na dwie kategorie: „Najpopularniejsze jak dotąd nazwy” oraz „Nazwy, które nadal są aktualne”. Co zaskakujące, nazwa Half-Life znajduje się w drugiej kolumnie obok innych nazw, takich jak Burn, Bolt, Adrenaline i uwaga – Trash.
Większość zespołu Valve stawiała na takie tytuły jak Bent, Dirt, Lead, Pressure/Pressure Chamber/ Pressure Pit i Screwed. Sam Casali uważa, że najbardziej przemawiał do niego tytuł Screwed.
Warto zauważyć, że na liście znajduje się Fallout. Wszyscy gracze raczej wiedzą, że tym tytułem legitymuje się jedna z najsłynniejszych serii Bethesdy. Wtedy, kiedy ważyły się losy Half-Life nie zdecydowano się na ten tytuł i nie wiadomo czemu tak się stało, ale to był raczej dobry ruch, ponieważ Interplay wypuściło grę Fallout w 1997 roku, czyli na rok przed premierą produkcji Valve.
