Avalanche Software miało zareagować po bojkocie niektórych graczy.
Pierwsze recenzje Hogwarts Legacy trafiły już do sieci, zwiastując bardzo mocną pozycję ze świata Harry’ego Pottera. Wysoką jakość produkcji potwierdzają również porównania gry z filmową serią, które pokazują, jak wiernie deweloperzy z Avalanche Software odtworzyli Hogwart i jego okolice w swojej grze. Kilka tygodni temu niektórzy graczy czekający na premierę Hogwarts Legacy ogłosili bojkot produkcji i nawoływali do niekupowania tej pozycji ze względu na kontrowersyjne wypowiedzi J.K. Rowling o osobach transpłciowych. Pod koniec stycznia do sprawy odniosło się również studio odpowiedzialne za grę, które przyznało, że stworzyli tytuł dla wszystkich. Okazuje się, że kontrowersje mogły mieć wpływ na jedną z postaci w grze, która miała zostać dodana do gry na późnym etapie produkcji.
Hogwarts Legacy wprowadza do serii pierwszą transpłciową postać
W Hogwarts Legacy w miasteczku Hogsmeade spotkamy Sironę Ryan, barmankę Pubu pod Trzema Miotłami. Bohaterka podczas jednej z rozmów potwierdza, że jest osobą transseksualną. Teraz YouTuberka Stephanie Sterling i dziennikarz Liam Robertson z Did You Know Gaming potwierdzili, że usłyszeli od swoich źródeł, że barmanka została dodana do gry w reakcji na kontrowersyjną wypowiedź J.K. Rowling i aby przeciwstawić się krytykom nawołującym do bojkotu.
Powiedziano mi, że dodali transseksualną postać, aby odwrócić uwagę od wypowiedzi JKR. Ledwo w tym tkwią.
Wczytywanie ramki mediów.
Mnie też to powiedziano. Najwyraźniej po niektórych początkowych kontrowersjach dodano jakąś reprezentację trans. Nie wiem, jak to wygląda w finalnym produkcie, ale jedno ze źródeł, z którymi rozmawiałem, określiło to jako „performatywne biadolenie”.
Wczytywanie ramki mediów.
Wczytywanie ramki mediów.
GramTV przedstawia:
W tym przypadku ciężko jednak szukać jakichkolwiek kontrowersji i bez względu na cel studia, aby dodać transpłciową osobę do Hogwarts Legacy, Sirona Ryan to pełnoprawna postać, którą możemy za każdym razem spotkać w Pubie pod Trzema Miotłami. Co więcej, posiada swój własny fabularny wątek i odgrywa rolę również w głównej historii.
Przypomnijmy, że Hogwarts Legacy zadebiutuje na rynku już 10 lutego na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X/S, a już jutro posiadacze najdroższej edycji gry będą mogli uzyskać wcześniejszy dostęp. Nieco dłużej na debiut poczekają użytkownicy PlayStation 4 i Xbox One, którzy grę otrzymają dopiero 4 kwietnia. Zapraszamy również do zapoznania się z naszą recenzją, z której dowiecie się, czy fani Harry’ego Pottera rzeczywiście mają na co czekać.
Nie trzeba, po prostu to nie pasuje do charakteru dotychczasowo przedstawionych postaci.
"Nie było czegoś takiego w XIX wieku", a teraz "nie pasuje to do charakteru postaci" - coraz lepiej. Powoli zbliżasz się do mojego ulubionego pseudoargumentu :) A tak swoją drogą, czy kolor włosów lub oczu też musi pasować do charakteru zaprezentowanych postaci?
Crad999
Gramowicz
13/02/2023 17:54
Gregario napisał:
Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby nagle okazało się, że w XIX w. nie było również czarów ;) A tak bardziej serio, to trzeba mieć spore poczucie humoru, aby posługiwać się argumentem "nie było czegoś takiego w XIX wieku" w odniesieniu do gry, w której m.in.: nie brakuje czarów; występują różnego rodzaju potwory; można latać na miotle.
Nie trzeba, po prostu to nie pasuje do charakteru dotychczasowo przedstawionych postaci.
To tak jakby w Iron Sky z księżyca zaatakowali nas naziści geje - co miałoby w sumie więcej sensu, bo tam jest zupełnie nowy świat przedstawiony, a tutaj mamy do czynienia już z jakimiś przyjętymi regułami.
Odchylenia od ustalonych reguł świata przedstawionego to co najwyżej fanfici. Z oczywistych przyczyn taka produkcja jak Hogwarts Legacy stara się takim tworem nie być.
Gregario
Gramowicz
13/02/2023 06:27
Crad999 napisał:
Nie było czegoś takiego jak operacji korekty płci, terapii HRT czy czegokolwiek podobnego. Najbliżej, co istniało to może crossdressing, ale wtedy i tak... w tamtych czasach ludzie byli jeszcze mniej otwarci na "inne" niż są teraz - a kanonicznie w historii świata HP, czarodzieje byli w tym zawsze jeszcze "lepsi" (mugole, szlamy, cała trylogia Fantastycznych Zwierząt itd itp).
Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby nagle okazało się, że w XIX w. nie było również czarów ;) A tak bardziej serio, to trzeba mieć spore poczucie humoru, aby posługiwać się argumentem "nie było czegoś takiego w XIX wieku" w odniesieniu do gry, w której m.in.: nie brakuje czarów; występują różnego rodzaju potwory; można latać na miotle.