Twórcy Uncharted porzucają archeologiczne przygody i zapraszają graczy do wyruszenia w kosmos.
Naughty Dog zaprezentowało swój nowy projekt, który nie jest kolejną częścią Uncharted, czy The Last of Us. Na The Game Awards 2024 ogłoszono Intergalactic: The Heretic Prophet, który doczekał się pierwszego zwiastuna. Neil Druckmann, reżyser gry, w artykule na stronie PlayStation Blog opowiedział o najnowszej produkcji studia. Już na początku przyznał, że gra powstaje od 2020 roku i będzie to największa oraz najbardziej kreatywna historia, nad jaką przyszło im pracować.
Intergalactic: The Heretic Prophet – pierwsze szczegóły nowej gry Naughty Dog
Główną bohaterką Intergalactic: The Heretic Prophet będzie Jordan A. Mun, niebezpieczna łowczyni nagród, która ląduje na Sempirii, odległej planecie, której komunikacja z zewnętrznym wszechświatem zerwała się setki lat temu. Słuch zaginął po każdym, kto postawił swoją nogę na tym nieprzyjaznym kawałku globu. Jordan będzie musiała wykorzystać wszystkie swoje umiejętności, aby zostać pierwszą osobą od ponad 600 lat, która opuści orbitę.
Twórcy nie chcą zdradzać zbyt wiele tajemnic. Zapewniają jednak, że Intergalactic: The Heretic Prophet wpisze się w tradycję Naughty Dog do tworzenia emocjonujących i epickich historii opartych na postaciach. Druckamnn wyznał, że ich cele narracyjne dorównują jedynie ambicjom związanym z rozgrywką. Dodał, że wyciągnęli wnioski z poprzednich gier studia i chcą zapewnić graczom jeszcze bardziej porywającą i spektakularną przygodę osadzoną w klimacie science-fiction.
W główną bohaterkę Jordan A. Mun wcieliła się Tati Gabrielle. Aktorka znana jest z serialu Chilling Adventures of Sabrina, Ty oraz The Last of Us, a także ekranizacji Uncharted. Naughty Dog zapewniło gwiazdorską obsadę, ale na poznanie nazwisk pozostałych aktorów przyjdzie jeszcze czas.
GramTV przedstawia:
Twórcami ścieżki dźwiękowej do Intergalactic: The Heretic Prophet jest duet Trent Reznor i Atticus Ross. Niedawno pracowali nad muzyką do Challengers, a wcześniej nad Co w duszy gra, The Social Network oraz Call of Duty: Black Ops II.
W ciągu ostatnich czterech lat nad Intergalactic: The Heretic Prophet pracowało 250 deweloperów. W wywiadzie dla New York Times Neil Druckmann zdradził, że będzie to powrót do korzeni w gatunku przygodowych gier akcji. Za inspiracje do stworzenia nowej marki podał kultowe anime, takie jak Akira i Cowboy Bebop.
Chociaż termin premiery Intergalactic: The Heretic Prophet nie został podany, to gra powstaje z myślą o PlayStation 5. Niewykluczone, że będzie to jeden z ostatnich ekskluzywnych tytułów wydanych właśnie na tę platformę.
Serio nie chcę prowokować ale czy Twój jedyny argument że gra jest woke to to że miałeś 2 kobiety w trailerze? Bo to nie oznacza że gra jest "woke" w negatywnym znaczeniu które ludzie dzisiaj często stosują w internecie (bo samo woke ma kompletnie inne znaczenie oryginalnie - bardziej pozytywne).
Sam osobiście jestem zawiedziony ale tylko dlatego że początek sugerował mi że dostanę jakiegoś space sima albo coś w kierunku Freelancera. I to od naughty dog które kładzie duży nacisk na detale.
A potem wyszło że całkiem możliwe że scena w kosmosie to tylko setup a całość to będzie taki souls like na planecie i wtedy straciłem zainteresowanie.
Czekam na więcej detali ale w tej chwili to może nie być dla mnie. Przejadły mnie tego typu gry. Ostatnio jedyne w co grałem z gatunku to w Stellar Blade.
MisticGohan_MODED napisał:
Kolejny klon soulslike, tylko teraz woke ? Zdecydowanie nie dla mnie.
To nie tak, że tylko główna postać na widok któej zbiera mi się na wymioty mi się nie podoba.
Ogólnie nie lubię souls-podobnych gier, bo wszystkie praktycznie wyglądają tak samo, a ten tytuł wygląda jakby był jeszcze z najniższej półki jakościowej... coś w stylu nędznego lords of the fallen.
Inna sprawa, że ND przez ostatnie lata mocno odpierdzielał różne maniany więc jakościowo to już będzie ledwo średni tytuł.
wolff01
Gramowicz
14/12/2024 13:14
Product placement: the Game.
dariuszp
Gramowicz
14/12/2024 02:35
MisticGohan_MODED napisał:
Kolejny klon soulslike, tylko teraz woke ? Zdecydowanie nie dla mnie.
Serio nie chcę prowokować ale czy Twój jedyny argument że gra jest woke to to że miałeś 2 kobiety w trailerze? Bo to nie oznacza że gra jest "woke" w negatywnym znaczeniu które ludzie dzisiaj często stosują w internecie (bo samo woke ma kompletnie inne znaczenie oryginalnie - bardziej pozytywne).
Sam osobiście jestem zawiedziony ale tylko dlatego że początek sugerował mi że dostanę jakiegoś space sima albo coś w kierunku Freelancera. I to od naughty dog które kładzie duży nacisk na detale.
A potem wyszło że całkiem możliwe że scena w kosmosie to tylko setup a całość to będzie taki souls like na planecie i wtedy straciłem zainteresowanie.
Czekam na więcej detali ale w tej chwili to może nie być dla mnie. Przejadły mnie tego typu gry. Ostatnio jedyne w co grałem z gatunku to w Stellar Blade.