W listopadzie ubiegłego roku otrzymaliśmy zapowiedź produkcji, która może stanowić sporą konkurencję dla serii The Sims. InZOI zapowiada się niezwykle obiecująco, wyróżniając się między innymi oprawą wizualną. Do sieci trafił tymczasem wywiad z twórcą, w trakcie którego deweloper zaprezentował różne elementy rozgrywki i zdradził więcej szczegółów związanych z grą.
Twórca inZOI prezentuje fragmenty rozgrywki i opowiada o projekcie
W sieci pojawił się nowy materiał związany z nadchodzącą konkurencją dla serii The Sims – inZOI. Wywiad z twórcą połączony jest z pokazem fragmentów rozgrywki, a całe nagranie pozwala poznać więcej szczegółów na temat projektu. Jak się dowiadujemy, gracze będą mieli sporo swobody w zakresie zarządzania nie tylko postaciami, ale też całym miastem.
Twórca przyznaje, że zespół deweloperów musiał zmniejszyć nieco rozmiar mapy, która okazała się być zbyt duża i „niegrywalna”. Co ciekawe, cały świat gry znajduje się niejako na biurku gracza, co ma pozwolić zainteresowanym „poczuć się jak bóg”. Zanim jednak będziemy chcieli wprowadzić jakieś zmiany (w zakresie dekoracji miasta, drzew, pogody czy harmonogramu mieszkańców), nasze decyzje musi zatwierdzić… kot-szef.
Równie istotne jest świeże podejście do kreatywnego budowania w inZOI. Gracze nie tylko będą mogli dowolnie modyfikować takie elementy jak ściany, schody czy podłogi, ale także układać wybrane przedmioty „w stosy”, czego brakuje, chociażby, w serii The Sims (oczywiście mowa o sytuacji, w której nie wykorzystujemy do tego kodów). Choć może to uniemożliwić interakcję z przedmiotami, nie ogranicza pomysłowości graczy.
Warto zauważyć, że czas w inZOI także będzie różnić się od tego w The Sims. Jak przekazuje twórca, 24 godziny w inZOI to 40 minut w realnym świecie, podczas gry w konkurencyjnym symulatorze życia są to standardowe 24 minuty. Jeśli zaś chodzi o interakcje między naszymi podopiecznymi, te będą różnić się w zależności od relacji, jaką posiadają z daną postacią – rozmowa inaczej będzie wyglądać z naszą żoną i inaczej z obcą osobą. Omówiono także niektóry zawody, które będą dostępne w grze, takie jak strażak, gwiazda K-popu czy pracownik sklepu.
Materiał pozwala także przyjrzeć się nowej grywalnej mapie o nazwie Bliss Bay. Deweloper przyznaje, że inspiracją dla lokacji było Santa Monica, jednak mapa w inZOI ma być mieszanką różnych elementów charakterystycznych dla amerykańskich miast. Co istotne, gracze będą mieli wpływ na poziom bezpieczeństwa w różnych lokacjach, a twórcy nie chcą z góry narzucać ogólnych zasad.
Zainteresowani mogą zapoznać się z materiałem z fragmentami rozgrywki, który znajduje się na dole wiadomości – dostępne są napisy w języku angielskim. Na zakończenie warto przypomnieć, że inZOI ma zadebiutować w 2024 roku na komputerach osobistych. Produkcja ma również trafić w późniejszym terminie na konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!