Czarna Wdowa nie przestaje zaskakiwać. Premiera filmu odbyła się ponad dwa tygodnie temu, a regularnie dowiadujemy się nowych ciekawostek o filmie. Choć przyjęcie produkcji było bardzo udane, to nie przełożyło się to wyniki w kinach podczas drugiego weekendu. Najwyraźniej część widzów zrezygnowała z seansu z powodu rozczarowującego wątku Taskmastera, głównego złoczyńcy filmu. Inni nie dali się przekonać, pomimo wprowadzenia do uniwersum Marvela pierwszego mutanta. Może sytuację poprawiłby udział jednej z gwiazd Avengersów, która pierwotnie miała pojawić się w filmie. Mowa o Tonym Starku granym przez Roberta Downeya Jr., który miałby jeszcze jedną, ostatnią okazję wcielić się w tę rolę.Na długo przed premierą filmu spekulowano, że Marvel może dodać do solowych przygód Natashy Romanoff jednego z jej znajomych. W pewnym momencie rozmawiano o epizodzie Roberta Downeya Jr. Jego wybór wydaje się najbardziej logiczny, skoro był jednym członkiem Avengersów, który podpisał Traktat z Sokovii i współpracował z generałem Rossem, który ściga główną bohaterkę. Reżyserka Cate Shortland zdradziła, że razem z zespołem kreatywnym i przedstawicielami Marvela dużo dyskutowali o różnych postaciach z uniwersum. Pomysł zakwestionował prezes studia Kevin Feige, który zasugerował, że Czarna Wdowa nie potrzebuje żadnych superbohaterów do pomocy.
Początkowo dyskutowaliśmy o różnych postaciach. Kevin uznał, że „Ona nie potrzebuje chłopców”. Nie chcieliśmy, żeby czuła, że potrzebuje wsparcia. Chcemy, żeby stała na własnych nogach. I ona to robi.